LUDZIE I PSY URATOWANE. SOLIDARNOŚĆ.

Sobota 24 maja 2014

Serbia 1To, co mnie fascynuje w dzisiejszej kulturze i cywilizacji, to możliwość dużych i szybkich zmian. Sieci Internetowe dają sposobność do błyskawicznego powielania różnych pomysłów, oczywiście dobrych i złych. Sam przechowuję do dziś esemesa z 2 kwietnia 2005 roku, z godziny 9:21, wysłałem go do kilku osób, jego masowe rozsyłanie zwołało na lubelskim Placu Litewskim tysiące osób – „Jesteśmy. Pamiętamy. Czuwamy. Młodzież Lublina z Janem Pawłem II. Dziś 17.00 Plac Litewski. 19.00 Archikatedra. Weź świecę i żółtą chustkę. Przekaż dalej.”

Dzisiaj masowo wędrują śmieszne (nie zawsze) memy i foty, rzadko kogokolwiek wzruszające.

Wczoraj, od zaprzyjaźnionego Serba otrzymałem zdjęcie, które wklejam do wpisu. Może nie do wszystkich dotarły wieści o katastrofalnej powodzi w Bośni i Serbii. Prawie półtora miliona ludzi straciło dobytek i dach nad głową. Zdjęcie przedstawia młodego człowieka z okolic Slivajnac (80 km od Belgradu), który wyniósł z zalanego domu swoich starych rodziców, a potem narażając życie uratował także swoje dwa psy.

Zdjęcie opisałbym zdaniem: „Solidarność zawsze i z wszystkimi”. Może kiedyś nawet większość z nas tak będzie myśleć i żyć?

Itinerarium

8 responses to LUDZIE I PSY URATOWANE. SOLIDARNOŚĆ.


Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.