WIARA TO PECH
Kazanie na Uroczystość Objawienia Pańskiego
Niedziela 6 stycznia 2013
Mam tego pecha, że wierzę, albo przynajmniej staram się wierzyć, próbuję. Znaczy to między innymi, że jestem w drodze, Bóg jest przede mną. Bardzo ciekawią mnie ludzie, co myślą, czują i robią i jestem gotów iść czy jechać daleko, aby ich poznać i posłuchać. Bardzo mnie interesują zwyczaje bobrów i przedziwne pielgrzymki bocianów (właśnie już przestępują z nogi na nogę w południowej Afryce, aby za dwa tygodnie rozpocząć pierwszy etap podróży do Polski!). I nie ukrywam, że śledzę, co dzieje się nowego w ludzkiej myśli, dlatego często kupuję, a jeszcze częściej czytam książki.
Doskonale rozumiem entuzjazm Mędrców jaki trysnął w nich, kiedy po długiej drodze odnaleźli Boga, a właściwie Małego Chłopczyka, Niemowlę. No ale oni szli, szukali.
I bardzo się boję, żebym kiedyś nie przywarł do fotela przed telewizorem, do ławki w kościele czy krzesła przy biurku. Bo wtedy już po mnie. I po Bogu.
Kazanie w wersji dźwiękowej – www.itinerarium.pl
Liturgia słowa
(Mt 2, 1-12)
Gdy Jezus narodził się w Betlejem w Judei za panowania króla Heroda, oto Mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy i pytali: Gdzie jest nowo narodzony król żydowski? Ujrzeliśmy bowiem jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy oddać mu pokłon . Skoro to usłyszał król Herod, przeraził się, a z nim cała Jerozolima. Zebrał więc wszystkich arcykapłanów i uczonych ludu i wypytywał ich, gdzie ma się narodzić Mesjasz. Ci mu odpowiedzieli: W Betlejem judzkim, bo tak napisał Prorok: A ty, Betlejem, ziemio Judy, nie jesteś zgoła najlichsze spośród głównych miast Judy, albowiem z ciebie wyjdzie władca, który będzie pasterzem ludu mego, Izraela. Wtedy Herod przywołał potajemnie Mędrców i wypytał ich dokładnie o czas ukazania się gwiazdy. A kierując ich do Betlejem, rzekł: Udajcie się tam i wypytujcie starannie o Dziecię, a gdy Je znajdziecie donieście mi, abym i ja mógł pójść i oddać Mu pokłon. Oni zaś wysłuchawszy króla, ruszyli w drogę. A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, szła przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię. Gdy ujrzeli gwiazdę, bardzo się uradowali. Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon. I otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę. A otrzymawszy we śnie nakaz, żeby nie wracali do Heroda, inną drogą udali się do swojej ojczyzny.