ŚPIEWAJ NA ŚWIĘTA

Czwartek 22 grudnia 2011

W krótkim przedświątecznym poradniku na Boże Narodzenie, dzisiaj znów prosta ewangeliczna rada. Wczoraj radziłem, by prowadzić długie i głębokie rozmowy.
Dziś, jak najbardziej za Ewangelią, doradzam, aby śpiewać. Głośno, o swoim szczęściu, o pięknych ludziach, których spotykamy, o smacznych rzeczach, które mamy na talerzu. O życiu.
Marii Magnificat udał się nadzwyczajnie, pełno w nim ochów i achów, uniesień, wdzięczności i zachwytów. Przy jednoczesnym zachowaniu bardzo zdrowego rozsądku – bo są w Jej pieśni i głodni i ubodzy.
Boże, brakuje nam pieniędzy, wszystko takie drogie! Boże nasze dzieci takie wredne, pyskate i nieposłuszne! Zdrowie się nam pogarsza! Śniegu tak mało na święta! O nowym samochodzie tylko mogę pomarzyć! Tak, to wersety z naszych nieustannych gorzkich żali. Zupełnie nie na święta!
Magnificat! Czas na Magnificat, na śpiewane Boże Narodzenie!

LITURGIA SŁOWA

(1 Sm 1,24-28)
Gdy Anna odstawiła Samuela od piersi, wzięła go z sobą w drogę, zabierając również trzyletniego cielca, jedną efę mąki i bukłak wina. Przyprowadziła go do domu Pana, do Szilo. Chłopiec był jeszcze mały. Zabili cielca i poprowadzili chłopca przed Helego. Powiedziała ona wówczas: Pozwól, panie mój! Na twoje życie! To ja jestem ową kobietą, która stała tu przed tobą i modliła się do Pana. O tego chłopca się modliłam, i spełnił Pan prośbę, którą do Niego zanosiłam. Oto ja oddaję go Panu. Po wszystkie dni, jak długo będzie żył, zostaje oddany na własność Panu. I oddali tam pokłon Panu.
(Ps: 1 Sm 2,1.4-8)
REFREN: Całym swym sercem raduję się w Panu
Raduje się me serce w Panu,
moc moja ku Panu się wznosi.
Rozwarły się me usta na wrogów moich,
gdyż cieszyć się mogę Twoją pomocą.
Łuki siłaczy się łamią,
słabi przepasują się mocą,
Za chleb najmują się syci, a odpoczywają głodni,
niepłodna rodzi siedmioro,
a więdnie bogata w dzieci.
To Pan daje śmierć i życie,
w grób wtrąca i zeń wywodzi.
Pan uboży i wzbogaca,
poniża i wywyższa.
Z pyłu podnosi biedaka,
z barłogu dźwiga nędzarza,
By go wśród książąt posadzić,
by dać mu stolicę chwały.
Królu narodów, kamieniu węgielny Kościoła, przyjdź i zbaw człowieka, którego z mułu utworzyłeś
(Łk 1,46-56)
Wtedy Maryja rzekła:
Wielbi dusza moja Pana,
i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej.
Oto bowiem błogosławić mnie będą
odtąd wszystkie pokolenia,
gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny.
Święte jest Jego imię
a swoje miłosierdzie na pokolenia i pokolenia
[zachowuje] dla tych, co się Go boją.
On przejawia moc ramienia swego,
rozprasza [ludzi] pyszniących się zamysłami serc swoich.
Strąca władców z tronu,
a wywyższa pokornych.
Głodnych nasyca dobrami,
a bogatych z niczym odprawia.
Ujął się za sługą swoim, Izraelem,
pomny na miłosierdzie swoje
jak przyobiecał naszym ojcom
na rzecz Abrahama i jego potomstwa na wieki.
Maryja pozostała u niej około trzech miesięcy; potem wróciła do domu.

Itinerarium , , , , , , ,

Comments are closed.