1 lipca 2011
Zwycięstwa wojenne Aleksandra Wielkiego czy Napoleona wcale nie zależały w największej mierze od liczebności armii czy jakości uzbrojenia. Decydującą rolę odgrywała strategia i organizacja walki, tak twierdzą znawcy i przychylam się do tej opinii.
Sam niedawno widziałem jak dobra organizacja ułatwia życie. Poprosiłem grupę młodzieży, aby pomogła mi przenieść kilka rzeczy. Młodzież jest raczej chętna do pomocy.
– To pomożecie przenieść? – zapytałem.
– Jasne! – wyrwała się gimnazjalistka – Przeniesiemy! Tomek weź te graty!
I sama nie wziąwszy do rączek nawet najmniejszej rzeczy, obładowała kolegę wszystkim, co było do przeniesienia. Kolega nie sprzeciwił się.
– To gdzie mamy przenieść te rzeczy? – dopytywała organizatorka pomocy, z mocnym przekonaniem w głosie, że ona wszak też pomaga, może nawet najbardziej. Kolega tachał kilka tobołków i pewnie do głowy mu nie przyszło, że coś jest nie tak.
Pamiętajcie, że jak bierzecie się za jakąś robotę, trzeba ją dobrze zorganizować. Jakby ktoś miał kłopoty, podam namiar na gimnazjalny Talent Organizacyjny.