Hans-Georg Gadamer pisał, że coś zrozumieć możemy tylko wtedy, gdy z tym, co rozumiane łączy nas jakaś wspólnota. Choć lubię Gadamera, to jednak uważałem, że trochę przesadza i za dużo w tej swojej hermeneutyce kombinuje. A jednak – nie. Miał rację.
Wszystkie rocznice i inne uroczyste dni związane z 2 kwietnia zawsze doskonale rozumiem, choć czynnie rzadko się w nie włączam. Te związane z 10 kwietnia – bardzo szybko kompletnie przestałem rozumieć. I coraz niklejsze nadzieje, że kiedyś zrozumiem.
Dzisiejszy tytuł wskazuje, że za tydzień kruchty nie będzie. Ta jest na dwa tygodnie. Tak będzie lepiej dla mnie i ewentualnych czytelników.