ALEKSANDRIA I NAG HAMMADI

Słowo na wtorek 4 stycznia 2011

Najsmutniejsze życzenia noworoczne złożyłem zaprzyjaźnionemu Koptowi. Koptowie, przypomnę, to chrześcijańska mniejszość (10%) w Egipcie. Pierwszego stycznia, w zamachu w Aleksandrii zginęło 21 osób, blisko 100 zostało rannych, byli to chrześcijanie opuszczający świątynię po skończonym nabożeństwie. W Nag Hammadi rok temu zamachowcy zastrzelili sześcioro młodych chrześcijan.

Egipt jest jednym z wielu krajów, gdzie chrześcijanie są zabijani lub prześladowani. Tuż przed Nowym Rokiem w Bagdadzie (Irak) zginęło dwoje chrześcijan, a dwanaścioro odniosło rany. W nigeryjskim Jos, w samo Boże Narodzenie zabito 32 chrześcijan, a 74 raniono. W Korei Północnej za posiadanie Biblii idzie się na 10 lat do obozu ciężkiej pracy. Dużo lepiej nie jest w Chinach, Indonezji czy Sudanie. Nie twierdzę, że globalnie prowadzona jest jakaś zorganizowana akcja eksterminacji chrześcijan. Są miejsca, gdzie wyznawanie Chrystusa wiąże się z zapłaceniem bardzo wysokiej ceny.

Egipt ma dobrą markę jako miejsce w miarę tanich urlopów i informacje o śmierci chrześcijan nie zburzą nam spokoju. Może jedną z przyczyn naszej coraz bardziej letniej wiary, jest to, że nic nas nie kosztuje?

LITURGIA SŁOWA

(1 J 3,7-10)

Dzieci, nie dajcie się zwodzić nikomu; kto postępuje sprawiedliwie, jest sprawiedliwy, tak jak On jest sprawiedliwy. Kto grzeszy, jest dzieckiem diabła, ponieważ diabeł trwa w grzechu od początku. Syn Boży objawił się po to, aby zniszczyć dzieła diabła. Każdy, kto narodził się z Boga, nie grzeszy, gdyż trwa w nim nasienie Boże, taki nie może grzeszyć, bo się narodził z Boga. Dzięki temu można rozpoznać dzieci Boga i dzieci diabła: każdy, kto postępuje niesprawiedliwie, nie jest z Boga, jak i ten, kto nie miłuje swego brata.

(Ps 98,1.7-9)

REFREN: Ziemia ujrzała swego Zbawiciela

Śpiewajcie Panu pieśń nową,
albowiem uczynił cuda.
Zwycięstwo Mu zgotowała Jego prawica
i święte ramię Jego.

Niech szumi morze i wszystko, co w nim żyje,
krąg ziemi i jego mieszkańcy.
Rzeki niech klaszczą w dłonie,
góry niech razem wołają z radości.

W obliczu Pana, który nadchodzi,
bo przychodzi osądzić ziemię.
On będzie sądził świat sprawiedliwie
i ludy według słuszności.

(Hbr 1,1-2)

Wielokrotnie przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna.

(J 1,35-42)

Jan Chrzciciel stał wraz z dwoma swoimi uczniami i gdy zobaczył przechodzącego Jezusa, rzekł: Oto Baranek Boży. Dwaj uczniowie usłyszeli, jak mówił, i poszli za Jezusem. Jezus zaś odwróciwszy się i ujrzawszy, że oni idą za Nim, rzekł do nich: Czego szukacie? Oni powiedzieli do Niego: Rabbi! – to znaczy: Nauczycielu – gdzie mieszkasz? Odpowiedział im: Chodźcie, a zobaczycie. Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego. Było to około godziny dziesiątej. Jednym z dwóch, którzy to usłyszeli od Jana i poszli za Nim, był Andrzej, brat Szymona Piotra. Ten spotkał najpierw swego brata i rzekł do niego: Znaleźliśmy Mesjasza – to znaczy: Chrystusa. I przyprowadził go do Jezusa. A Jezus wejrzawszy na niego rzekł: Ty jesteś Szymon, syn Jana, ty będziesz nazywał się Kefas – to znaczy: Piotr.

Itinerarium , , , , , , , , , ,

Comments are closed.