JEŻELI NIE DZIŚ

Słowo na święto Andrzeja Apostoła
30 listopada 2010

Jakub, Jan, Piotr i patron dzisiejszy Andrzej. Obok nich przechodził Jezus. Wszystko rozegrało się szybko. Pójdźcie za mną – oni natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim, to przypadek Piotra i Andrzeja. Jakuba i Jana też powołał – natychmiast zostawili łódź i ojca i poszli za Nim.

Poszli za Chrystusem, podziwiamy ich zdecydowanie, natychmiastową decyzję, bez pytań, wymówek czy warunków. Nasza odpowiedź na głos Chrystusa ma zazwyczaj charakter życzliwej odmowy. Raczej nie uciekamy z przerażeniem, ale wynajdujemy setki powodów, dla których nie przyjmiemy Jego zaproszenia.

Życzliwa odmowa dotyczy czasem ociągania się z odpowiedzią na głos powołania, ociągania trwającego całe lata, bo wciąż nie jesteśmy gotowi. Przypuszczam, że Andrzej i inni byli zaskoczeni wezwaniem Chrystusa, to było nagłe wezwanie, nie jakaś rekrutacja na banerach. To był głos, który domagał się od razu odpowiedzi. Odpowiedzi, która wiązała się z ryzykiem. Wiele zdarzeń z naszego życia, myśli w głowie, powracających pragnień, jest oznaką Chrystusowego wołania nas. Życzliwie odmawiamy – nie teraz, nie w tej sytuacji, jeszcze nad tym pomyślę, zastanowię się, to wymaga czasu. Tak, niekiedy są racje, aby coś odłożyć, ale zwykle prowadzimy grę odkładania na nigdy. Jak coś przesuniemy na potem, na jutro, już do tego nie wrócimy. Jeżeli nie dziś, to nigdy.

Głos Chrystusa dotyczy nie tylko powołania. On woła nas do świętości, wymagającej przekroczenia granicy dobrych i pobożnych manier. Woła do porzucenia grzechu. Szczególnie mocno woła o przebaczenie, natychmiastowe i bezwarunkowe. Najczęściej Jego „Pójdź”, domaga się ruchu wewnętrznego, zmian w utrzymywanym nieraz długo status quo. Jest Jego „Pójdź”, a my siedzimy przyklejeni do telewizorów, komputerów, telefonów i kanap.

Ile już razy życzliwie odmówiliśmy Chrystusowi, nie dokonując żadnej zmiany w naszym życiu?

Panie Jezu, boję się, że Twoje „Pójdź za Mną” pozbawi mnie wpływu na moje życie, odbierze to szczęście, które sobie wyobrażam. Przechodzisz już kolejny raz, jeszcze wierzysz, że się ruszę. Amen.

LITURGIA SŁOWA

(Iz 49,1-6)
Wyspy, posłuchajcie mnie! Ludy najdalsze, uważajcie! Powołał mnie Pan już z łona mej matki, od jej wnętrzności wspomniał moje imię. Ostrym mieczem uczynił me usta, w cieniu swej ręki mnie ukrył, uczynił ze mnie strzałę zaostrzoną, utaił mnie w swoim kołczanie. I rzekł mi: “Tyś sługą moim, w tobie się rozsławię”. Ja zaś mówiłem: “Próżno się trudziłem, na darmo i na nic zużyłem me siły. Lecz moje prawo jest u Pana i moja nagroda u Boga mego. Wsławiłem się w oczach Pana, Bóg mój stał się moją siłą”. A teraz przemówił Pan, który mnie ukształtował od urodzenia na swego sługę, bym nawrócił do Niego Jakuba i zgromadził mu Izraela. I rzekł mi: “To zbyt mało, iż jesteś mi sługą dla podźwignięcia pokoleń Jakuba i sprowadzenia ocalałych z Izraela. Ustanowię cię światłością dla pogan, aby moje zbawienie dotarło aż do krańców ziemi”.

Lub

(Rz 10,9-18)
Jeżeli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych – osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami – do zbawienia. Wszak mówi Pismo: żaden, kto wierzy w Niego, nie będzie zawstydzony. Nie ma już różnicy między Żydem a Grekiem. Jeden jest bowiem Pan wszystkich. On to rozdziela swe bogactwa wszystkim, którzy Go wzywają. Albowiem każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony. Jakże więc mieli wzywać Tego, w którego nie uwierzyli? Jakże mieli uwierzyć w Tego, którego nie słyszeli? Jakże mieli usłyszeć, gdy im nikt nie głosił? Jakże mogliby im głosić, jeśliby nie zostali posłani? Jak to jest napisane: Jak piękne stopy tych, którzy zwiastują dobrą nowinę! Ale nie wszyscy dali posłuch Ewangelii. Izajasz bowiem mówi: Panie, któż uwierzył temu, co od nas posłyszał? Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa. Pytam więc: czy może nie słyszeli? Ależ tak: Po całej ziemi rozszedł się ich głos, aż na krańce świata ich słowa.

(Ps 19,2-5ab)
REFREN: Po całej ziemi ich głos się rozchodzi

Niebiosa głoszą chwałę Boga
dzieło rąk Jego obwieszcza nieboskłon.
Dzień opowiada dniowi,
noc nocy przekazuje wiadomość.

Nie są to słowa ani nie jest to mowa,
których by dźwięku nie usłyszano:
Ich głos się rozchodzi po całej ziemi,
ich słowa aż po krańce świata.

(Mt 4,19)
Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi

(Mt 4,18-22)
Gdy Jezus przechodził obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał dwóch braci: Szymona, zwanego Piotrem, i brata jego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. I rzekł do nich: Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi. Oni natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim. A gdy poszedł stamtąd dalej, ujrzał innych dwóch braci, Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego, Jana, jak z ojcem swym Zebedeuszem naprawiali w łodzi swe sieci. Ich też powołał. A oni natychmiast zostawili łódź i ojca i poszli za Nim.

Itinerarium , , , , , , , , , , , , , , , ,

Comments are closed.