FULL CONTACT Z ŻYCIEM

Z powodu niedoczytania lub błędnego odczytania Ewangelii, naśladowanie Jezusa wydaje się być bardzo ograniczające dla współczesnego człowieka.

Skojarzenia typu „dźwigać krzyż”, „porzucić świat”, „nawracać się”, oderwane od prawdziwego obrazu Jezusa, budzą niechęć i poczucie utraty czegoś radosnego, fajnego i pięknego.

Jezus to człowiek, który ma „full contact” z życiem, zawsze reaguje na wszystko, co wokół Niego i przy Nim się działo. Nie unika ludzi, zabaw, spotkań, cieszy Go przyroda, rozmowy i ucztowanie. Jego człowieczeństwo jest rozpalone, rozognione, aż iskrzące się od wszelkich barw życia, ono kipi, eksploduje, jest jak rozpędzony wiatr, cieszący się każdą chwilą, wiatr, który potrafi też ścichnąć i zastygnąć, ale to ciągle pełnia. Na maxa, tak właśnie żyje Jezus!

Kiedy zatem mówimy o naśladowaniu Jezusa, szukajmy pełni i radości życia, maxa i full contactu, z życiem. Odnoszę wrażenie, że często śpimy, pogrążeni jesteśmy w jakimś w energetycznym letargu, życie nam nie w smak, i wtedy – na zasadzie ucieczki od nędzy życia – wmawiamy sobie, że „Pan jest naszą ucieczką”. Doświadczenie szczęścia przesuwane w wieczność w rzeczywistości jest ucieczką od szczęścia.

Kto pragnie pełni życia, a nie błogiej drzemki, wzór i moc znajdzie w Tym, który wychylił Kielich Życia do dna.

Itinerarium , , , , , , , ,

Comments are closed.