ISTNIENIE ZACZADZONE

Trzymam w jednej ręce Ewangelię, czytam ją i namyślam się nad jej przekazem. W drugiej mam gazety, przeglądam portale internetowe.

I nie mogę się oprzeć wrażeniu, że tylko codzienne zdrowe zanurzanie się w przestrzeni ewangelicznej chroni przed schorzeniem, które nazwałbym „zaczadzeniem istnienia”. Może trafnym opisem jest też „Nieznośna lekkość bytu”, jak w tytule znakomitej powieści Milana Kundery (szczerze polecam). Jednym z objawów zaczadzenia tlenkiem węgla jest m.in. osłabienie i znużenie oraz zaburzenia orientacji i zdolności oceny zagrożenia, co powoduje, że zatruty nie ucieka z miejsca nagromadzenia się tlenku węgla na świeże powietrze, nie otwiera okna, staje się apatyczny, bezwolny.

W Ewangelii obecne są tematy ważne, podstawowe, wszystko rozgrywa się na pierwszej linii walki. Zawsze chodzi w niej o człowieka, jego dobro, zbawienie. Jezus zabiega o pokój (vide dzisiejsza Ewangelia), braterstwo, miłość (na Jego wzór), o zgodę między ludźmi, sprawiedliwość i cywilizację miłości.

Patrzę na świat, czytam, słucham. W szpitalu w Santa Clara na Kubie umiera Guillermo Farinas, były więzień, domagający się wolności dla innych uwięzionych bezprawnie Kubańczyków. Świat zareagował kilkoma oświadczeniami i tyle, czyli nic. W Chinach w więzieniach przebywa kilka tysięcy (jeśli nie więcej) zupełnie niewinnych ludzi, a reszta wolnego – ale zaczadzonego – świata, robi świetne interesy gospodarcze z Pekinem.

Nie ma sensu mnożyć przykładów; póki niesprawiedliwość, zło, przemoc, nie dotkną nas samych, wolimy portale z lekkimi kwestiami, plotki, scenki z życia celebrytów, jakąś adrenalinę sportową czy filmową. Powoli stajemy się bezwolni, coraz bardziej obojętni wobec spraw najważniejszych. Dobro, wolność, solidarność, prawda, wszystko to jest dość mgliste w oparach kulturowego czadu. Co więcej, ten czad przenika bardzo głęboko nasze życie. Osłabione są nasze reakcje na zło i niesprawiedliwość, równie ważne staje się wypicie piwa w przyulicznym ogródku co podniesienie głosu w obronie niesprawiedliwie więzionego.

Przed czadem tlenku węgla ratować się trzeba szeroko otwierając okna i drzwi, nastawiając głowę na zbawienny przeciąg. Przed czadem istnienia ratować się trzeba tym bardziej.

LITURGIA SŁOWA

(Dz 14,19-28)
Do Listry nadeszli Żydzi z Antiochii i z Ikonium. Podburzyli tłum, ukamienowali Pawła i wywlekli go za miasto, sądząc, że nie żyje. Kiedy go jednak otoczyli uczniowie, podniósł się i wszedł do miasta, a następnego dnia udał się razem z Barnabą do Derbe. W tym mieście głosili Ewangelię i pozyskali wielu uczniów, po czym wrócili do Listry, do Ikonium i do Antiochii, Umacniając dusze uczniów, zachęcając do wytrwania w wierze, bo przez wiele ucisków trzeba nam wejść do królestwa Bożego. Kiedy w każdym Kościele wśród modlitw i postów ustanowili im starszych, polecili ich Panu, w którego uwierzyli. Potem przeszli przez Pizydię i przybyli do Pamfilii. Nauczali w Perge, zeszli do Attalii, a stąd odpłynęli do Antiochii, gdzie za łaską Bożą zostali przeznaczeni do dzieła, które wykonali. Kiedy przybyli i zebrali [miejscowy] Kościół, opowiedzieli, jak wiele Bóg przez nich zdziałał i jak otworzył poganom podwoje wiary. I dość długi czas spędzili wśród uczniów.

(Ps 145,10-13.21)
REFREN: Niech wierni Twoi głoszą Twe królestwo

Niech Cię wielbią Panie, wszystkie Twoje dzieła
i niech Cię błogosławią Twoi święci.
Niech mówią o chwale Twojego królestwa
i niech głoszą Twoją potęgę.

Aby synom ludzkim oznajmić Twoją potęgę
i wspaniałość chwały Twojego królestwa.
Królestwo Twoje królestwem wszystkich wieków,
przez wszystkie pokolenia Twoje panowanie.

Pan jest wierny we wszystkich swoich słowach
i we wszystkich dziełach swoich święty.
Niech usta moje głoszą chwałę Pana,
a Jego święte imię niech wielbi wszystko, co żyje.

(J 3,15)
Trzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne.

(J 14,27-31a)
Jezus powiedział do swoich uczniów: Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka. Słyszeliście, że wam powiedziałem: Odchodzę i przyjdę znów do was. Gdybyście Mnie miłowali, rozradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest ode Mnie. A teraz powiedziałem wam o tym, zanim to nastąpi, abyście uwierzyli, gdy się to stanie. Już nie będę z wami wiele mówił, nadchodzi bowiem władca tego świata. Nie ma on jednak nic swego we Mnie. Ale niech świat się dowie, że Ja miłuję Ojca, i że tak czynię, jak Mi Ojciec nakazał.

Itinerarium , , , , , , , , , , , , , , ,

Comments are closed.