ORĘŻ NA CIERPIENIE

Jak cierpisz, pogódź się z tym, zjednocz się z cierpieniami Chrystusa i ofiaruj je za jakąś dobrą sprawę. Takie rady usłyszymy najczęściej, gdy dopadnie nas choroba czy jakieś inne zło.

Na pewno jest w tym głęboki sens i cierpienie niewątpliwie jest sztuką, trzeba wiedzieć jak je mądrze i owocnie przeżywać. Wprowadziłbym jednak pewną korektę i to w podstawach zarówno myślenia o cierpieniu jak i praktycznego podchodzeniu do niego.

Cała Ewangelia aż krzyczy o uzdrowieniu, dzisiejsza perykopa także. Sensem misji Jezusa było pokonywanie i eliminowanie zła oraz cierpienia, jakie niosą z sobą choroby, wypadki i nieszczęścia. Jezus nie odsyłał cierpiących z pocieszeniem, że jakoś sobie bracie dasz radę, trzymaj się, ofiaruj swój ból za sprawę Królestwa Bożego.

Chcę przez to powiedzieć, że w perspektywie Ewangelii, cierpienie ustawione jest na linii „usuwania”, nie zaś, jak najczęściej dziś się to (pobożnie) czyni, na linii „znoszenia”. W zdarzeniach zapisanych w Ewangelii, cierpienie trzeba pokonać, a nie znosić. Owszem, jedną z dróg zwalczania cierpienia jest przeżywanie go w mocy zmartwychwstania, ale póki wejdziemy na ten etap, zdecydowanie trzeba użyć wszelkiego oręża przeciwko cierpieniu.

Orężem jest wiara, co potwierdzają wszystkie opisy ewangeliczne, dlatego żywa wiara, głęboka, polegająca na więzi z Jezusem, jest źródłem wielkiej mocy przeciw cierpieniu. Orężem jest także moc Słowa, mam na myśli przenikanie naszego ducha (uczucia, wola, intelekt, serce) sensem słowa, czytanego i przyjmowanego, najpierw przez lekturę, a dalej przez wchłanianie jego mocy. Pamiętajmy, że poza kilkoma spektakularnymi historiami, to Słowo Boga (Jezusa Chrystusa) leczyło i uzdrawiało. I wierzę, że tę moc nadal zachowuje. Zresztą wiele ludzkich słów również niesie ze sobą uzdrowieńczy skutek. Orężem jest miłość, ponieważ ona ze swej natury jest zdrowiem, dobrą energią i zbawienną aktywnością najgłębszych warstw naszego ducha. Orężem jest nadzieja, która od zaraz sprzeciwia się rezygnacji i zwątpieniu, która wyzwala wiele ukrytych i nieznanych sił.

Jeżeli dodamy do tego fantastyczny arsenał współczesnej medycyny i mądrej psychologii, rozumiemy, że złu i cierpieniu najpierw należy się przeciwstawić. Dopiero w tej perspektywie możemy zmierzyć się również z cierpieniem w wymiarze krzyża, choć zawsze w blasku zmartwychwstania.

Wody życia, nasycające „leczące liście” (patrz niżej u Ezechiela) płyną i dzisiaj, „sadzawki Owcze” pulsują cudownymi źródłami. Nadto wszystko jest Jezus Chrystus, do odkrycia jako nasze Zdrowie, Moc i Szczęście.

LITURGIA SŁOWA

(Ez 47,1-9,12)
Podczas widzenia otrzymanego od Pana zaprowadził mnie anioł z powrotem przed wejście do świątyni, a oto wypływała woda spod progu świątyni w kierunku wschodnim, ponieważ przednia strona świątyni była skierowana ku wschodowi; a woda płynęła spod prawej strony świątyni na południe od ołtarza. I wyprowadził mnie przez bramę północną na zewnątrz i poza murami powiódł mnie od bramy zewnętrznej, skierowanej ku wschodowi. A oto woda wypływała spod prawej ściany świątyni, na południe od ołtarza. Potem poprowadził mnie ów mąż w kierunku wschodnim; miał on w ręku pręt mierniczy, odmierzył tysiąc łokci i kazał mi przejść przez wodę; woda sięgała aż do kostek. Następnie znów odmierzył tysiąc [łokci] i kazał mi przejść przez wodę: sięgała aż do kolan; i znów odmierzył tysiąc [łokci] i kazał mi przejść: sięgała aż do bioder; i znów odmierzył jeszcze tysiąc [łokci]: był tam już potok, przez który nie mogłem przejść, gdyż woda była za głęboka, była to woda do pływania, rzeka, przez którą nie można było przejść. Potem rzekł do mnie: Czy widziałeś to, synu człowieczy? I poprowadził mnie z powrotem wzdłuż rzeki. Gdy się odwróciłem, oto po obu stronach na brzegu rzeki znajdowało się wiele drzew. A On rzekł do mnie: Woda ta płynie na obszar wschodni, wzdłuż stepów, i rozlewa się w wodach słonych, i wtedy wody jego stają się zdrowe. Wszystkie też istoty żyjące, od których tam się roi, dokądkolwiek potok wpłynie, pozostają przy życiu: będą tam też niezliczone ryby, bo dokądkolwiek dotrą te wody, wszystko będzie uzdrowione. A nad brzegami potoku mają rosnąć po obu stronach różnego rodzaju drzewa owocowe, których liście nie więdną, których owoce się nie wyczerpują; każdego miesiąca będą rodzić nowe, ponieważ woda dla nich przychodzi z przybytku. Ich owoce będą służyć za pokarm, a ich liście za lekarstwo.

(Ps 46,2-3.5-6.8-9)
REFREN: Pan Bóg Zastępów jest dla nas obroną

Bóg jest dla nas ucieczką i mocą:
najpewniejszą pomocą w trudnościach.
Przeto nie będziemy się bali, choćby zatrzęsła się ziemia
i góry zapadały w otchłanie morza.

Nurty rzeki rozweselają miasto Boże,
najświętszy przybytek Najwyższego.
Bóg jest w jego wnętrzu, więc się nie zachwieje,
Bóg je wspomaga o świcie.

Pan Zastępów jest z nami,
Bóg Jakuba jest naszą obroną.
Przyjdźcie, zobaczcie dzieła Pana,
zdumiewające dzieła, których dokonał na ziemi.

(J 4,42.15)
Panie, Ty jesteś prawdziwie Zbawicielem świata, daj nam wody żywej, byśmy nie pragnęli.

(J 5,1-3a.5-16)
Było święto żydowskie i Jezus udał się do Jerozolimy. W Jerozolimie zaś znajduje się sadzawka Owcza, nazwana po hebrajsku Betesda, zaopatrzona w pięć krużganków. Wśród nich leżało mnóstwo chorych: niewidomych, chromych, sparaliżowanych. Znajdował się tam pewien człowiek, który już od lat trzydziestu ośmiu cierpiał na swoją chorobę. Gdy Jezus ujrzał go leżącego i poznał, że czeka już długi czas, rzekł do niego: Czy chcesz stać się zdrowym? Odpowiedział Mu chory: Panie, nie mam człowieka, aby mnie wprowadził do sadzawki, gdy nastąpi poruszenie wody. Gdy ja sam już dochodzę, inny wchodzi przede mną. Rzekł do niego Jezus: Wstań, weź swoje łoże i chodź! Natychmiast wyzdrowiał ów człowiek, wziął swoje łoże i chodził. Jednakże dnia tego był szabat. Rzekli więc Żydzi do uzdrowionego: Dziś jest szabat, nie wolno ci nieść twojego łoża. On im odpowiedział: Ten, który mnie uzdrowił, rzekł do mnie: Weź swoje łoże i chodź. Pytali go więc: Cóż to za człowiek ci powiedział: Weź i chodź? Lecz uzdrowiony nie wiedział, kim On jest; albowiem Jezus odsunął się od tłumu, który był w tym miejscu. Potem Jezus znalazł go w świątyni i rzekł do niego: Oto wyzdrowiałeś. Nie grzesz już więcej, aby ci się coś gorszego nie przydarzyło. Człowiek ów odszedł i doniósł Żydom, że to Jezus go uzdrowił. I dlatego Żydzi prześladowali Jezusa, że to uczynił w szabat.

Itinerarium , , , , , , , , , , , , , , , , , ,

Comments are closed.