CHRZEST STOSOWANY

kazanie na Święto Chrztu Pańskiego
niedziela 10 stycznia 2010

Zaniedbujemy coraz częściej rzeczy podstawowe, na rzecz fascynacji drobiazgami lub wręcz mirażami.

W przestrzeni życia wspólnego w ogóle nic się nie mówi o prawdzie, sprawiedliwości, wymaganiu solidarności czy o szacunku dla autorytetów. Wystarczy odrobinę uwagi, aby dostrzec jak w najlepsze trwa promocja kłamstwa (nawet nie wyrafinowanego, tylko perfidnego), jak uzasadnia się nierówność (prawa rynku są bezlitosne), jak solidarność zastępowana jest wrogością (ta jest normą, a solidarność jedynie nieszkodliwym hobby) czy jak modne jest miażdżenie wszelkich wartościowych postaci życia publicznego. Patrzę na to wszystko z ciekawością i niepokojem, nic dobrego jednak z zaniedbywania spraw podstawowych nie wyjdzie.

W katolicyzmie, mam wrażenie, nie za często sięga się także do rzeczy podstawowych. A wśród nich najważniejszą jest chrzest, do którego odsyła nas dzisiejsze święto. W chrzcie dokonał się skok jakościowy naszego losu. Już nie tylko ludźmi jesteśmy, ale synami i córkami Boga. Ważne jest, aby ciągle aktualizować ten status. To, co się wydarza w chwili chrztu, nie kończy się wraz z wyschnięciem ostatniej kropli wody na naszych główkach. Właściwie chrzest zaczyna naszą drogę do przeistoczenia w Boże dzieci. Sam Jezus w chwili chrztu w Jordanie, objawia swoją tożsamość, synostwo Boże. Tak samo nasz chrzest jest ogłoszeniem naszej godności i wielkości.

Z tego wynika wiele konsekwencji. Na przykład bezpieczeństwo wobec ataków szatana. Egzorcyzm odmówiony nad nami w dniu chrztu, wzmocniony potem znakiem napełnienia Duchem Świętym (w bierzmowaniu) i ponawiany w każdej Eucharystii (jednoczącej najgłębiej z sercem Boga), chroni nas skutecznie przed szatanem. Dziś spotykam wielu ludzi, którzy przypisują zło w swoim życiu wpływom szatana. Poprzez wspomniane wyżej trzy sakramenty, jesteśmy absolutnie chronieni przed mocą diabelską. Nie przed pokusami, ale przed opętaniem czy zniewoleniem, chyba, że ktoś aktem woli przechodzi na stronę szatana.

Dalej, dzięki chrztowi, zyskujemy nieprzeliczone zastępy braci i sióstr w całym świecie, bardziej i trwalej z nami złączonych niż poprzez więzy krwi.

Oczywiście to wszystko jest do odkrycia i zaaplikowania w naszym życiu, i ta wolność od zła i szatana i choćby zdolność do braterstwa. Dalej jest jeszcze potencjał miłości i zaczątek życia wiecznego. Same rzeczy podstawowe, które trzeba odkryć i przyjąć. I dlatego o chrzcie, jako najważniejszej rzeczy z tych podstawowych, należy myśleć częściej. I zastosować chrzest w życiu.

LITURGIA SŁOWA

(Iz 42,1-4.6-7)
To mówi Pan: Oto mój Sługa, którego podtrzymuję. Wybrany mój, w którym mam upodobanie. Sprawiłem, że Duch mój na Nim spoczął; On przyniesie narodom Prawo. Nie będzie wołał ni podnosił głosu, nie da słyszeć krzyku swego na dworze. Nie złamie trzciny nadłamanej, nie zagasi knotka o nikłym płomyku. On niezachwianie przyniesie Prawo. Nie zniechęci się ani nie załamie, aż utrwali Prawo na ziemi, a Jego pouczenia wyczekują wyspy. Ja, Pan, powołałem Cię słusznie, ująłem Cię za rękę i ukształtowałem, ustanowiłem Cię przymierzem dla ludzi, światłością dla narodów, abyś otworzył oczy niewidomym, ażebyś z zamknięcia wypuścił jeńców, z więzienia tych, co mieszkają w ciemności.

(Ps 29,1-4.3.9-10)
REFREN: Pan ześle pokój swojemu ludowi

Oddajcie Panu, synowie Boży,
oddajcie Panu chwałę i sławcie Jego potęgę.
Oddajcie chwałę Jego imieniu,
na świętym dziedzińcu uwielbiajcie Pana.

Ponad wodami głos Pański,
Pan ponad wód bezmiarem!
Głos Pana potężny,
głos Pana pełen dostojeństwa.

Zagrzmiał Bóg majestatu:
a w świątyni jego wszyscy wołają: „Chwała”.
Pan zasiadł nad potopem,
Pan jako Król zasiada na wieki.

(Dz 10,34-38)
Gdy Piotr przybył do Cezarei, do domu Korneliusza, przemówił: Przekonuję się, że Bóg naprawdę nie ma względu na osoby. Ale w każdym narodzie miły jest Mu ten, kto się Go boi i postępuje sprawiedliwie. Posłał swe słowo synom Izraela, zwiastując im pokój przez Jezusa Chrystusa. On to jest Panem wszystkich. Wiecie, co się działo w całej Judei, począwszy od Galilei, po chrzcie, który głosił Jan. Znacie sprawę Jezusa z Nazaretu, którego Bóg namaścił Duchem Świętym i mocą. Dlatego że Bóg był z Nim, przeszedł On dobrze czyniąc i uzdrawiając wszystkich, którzy byli pod władzą diabła.

(Mk 9,7)
Otwarło się niebo i zabrzmiał głos Ojca: To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie.

(Łk 3,15-16.21-22)
Gdy więc lud oczekiwał z napięciem i wszyscy snuli domysły w sercach co do Jana, czy nie jest Mesjaszem, on tak przemówił do wszystkich: Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów. On chrzcić was będzie Duchem Świętym i ogniem. Kiedy cały lud przystępował do chrztu, Jezus także przyjął chrzest. A gdy się modlił, otworzyło się niebo i Duch Święty zstąpił na Niego, w postaci cielesnej niby gołębica, a nieba odezwał się głos: Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie.

Itinerarium , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , ,

Comments are closed.