TRĄBY SYGNAŁOWE

Myślę, że fanów orkiestr młodzieżowych wśród Czytelników Itinerarium nie ma zbyt wielu. Co dopiero fanów młodzieżowych orkiestr dętych!

Kilka lat temu poznałem jedną z takich młodych orkiestr, z Niemiec, dzięki zaprzyjaźnionemu pastorowi, Michaelowi. Orkiestra, młodzieżowa i symfoniczna, to ponad 50 młodych ludzi, najmłodsi mają nawet po 8-9 lat i dorośli szefowie bandu muszą podczas tournee opowiadać im bajki do snu, nakrywać kołderką i głaskać po główkach. Grają muzykę religijną, poważną klasykę ale też ciekawe aranżacje jazzowe czy rockowe. Przy okazji bardzo dobrze się bawią. Co roku wyjeżdżają także za granicę, aby odwiedzać miejsca, gdzie do radości i śmiechu jest rzadko – np. odwiedzają domy dziecka w Rumunii, sierocińce na Białorusi czy – jak ostatnio w Lublinie – ośrodki wychowawcze dla młodzieży lub centra uchodźców.

Inną orkiestrę, tym razem młodzieżową i dętą, poznałem w Zwierzyńcu. Dęciaków jest ze 30 i pod wodzą kapelmistrza, Jana Sochy, dmą utwory religijne i patriotyczne, a nieraz nawet poswingują.

Biblia wymienia całą masę instrumentów, na których należy chwalić i uwielbiać Boga: róg, harfa (także ta o dziesięciu strunach), cytra, bębny, cymbały dźwięczne i brzęczące, struny, flety i trąby (także sygnałowe). Ba, nawet, pewnym nietaktem jest słyszeć muzykę i nie tańczyć Bogu – „Chwalcie Go bębnem i tańcem”.

Nasze liturgie, ech, nadęte powagą (jakby ktoś wielce poważny w nich uczestniczył), spuchnięte od patosu, zarówno słowa, muzyki jak i gestu. Niech ktoś na przykład bryknie albo podskoczy w czasie mszy, niech nagle wstanie albo usiądzie, albo powie (nie powie) na czas „Amen”.

Jutro powędrujemy do kościołów i kaplic, aby oddać cześć Bogu, choć obawiam się, że raczej w większości przypadków, odstoimy (odsiedzimy i odklęczymy) niepełną godzinę, z poczuciem, że radości mało. Oby nie.

Itinerarium , , , , , , , , , , ,

Comments are closed.