Nie wiem, jak przekonywać kogokolwiek do nowego życia, za którym tęsknimy i o którym mówi Ewangelia. Spróbuje jeszcze raz, przy pomocy Thomasa Mertona. Czasami widzę nagle „niebiańskość”, na przykład w niepokalanie czystej bieli kwiatów derenia na tle ciemnych iglaków w ogrodzie. Także „niebiańskość” śpiewu nieznanego ptaka, który jest tu być może tylko przelotem na jeden lub dwa dni. Śliczny, dogłębnie prosty śpiew. Czysty i bez patosu, bez orzekania o czymkolwiek, bez pragnienia czegokolwiek, po prostu czysty, niebiański dźwięk. Jestem owładnięty tą niebiańskością, jak gdybym był dzieckiem, jak gdybym miał umysł dziecka, na który niczym sobie nie zasłużyłem i przez który mam swój własny udział w tej niebiańskiej wiośnie. Nie jest to z tego świata ani nie jest to moim wytworem (…) Mam wrażenie, że ta leżąca u podłoża wszystkiego niebiańskość jest prawdziwą naturą rzeczy. Nie ich naturą, ale głębszą prawdą, która mówi nam, że są one darem wolności i miłości i że to jest ich prawdziwą rzeczywistością. Słowa te zapisane w dzienniku pod zabawnym (dla mnicha cysterskiego) tytułem „Ślub konwersacji” powstały w opactwie Getsehmani (niedaleko Louisville, Kentucky, USA). W tym samym diariuszu za kilka dni pojawia się notatka skreślona po pobycie w mieście. Mam świadomość bycia w całkowicie obcym świecie. Świecie bezustannego ruchu, gdzie sądzi się, że coś się dzieje; gdzie – jeśli to konieczne – aranżuje się pomysłowe i złożone zdarzenia pochłaniające cały czas uwagę mnóstwa ludzi. Nowe życie. Nie odkładaj. Pójdź na spacer. Zapal cygaro. Zmów koronkę do Miłosierdzia Bożego. Wypij gorącą herbatę albo zimna wodę. LITURGIA SŁOWA (Dz 5,17-26) Wówczas arcykapłan i wszyscy jego zwolennicy, należący do stronnictwa saduceuszów, pełni zazdrości zatrzymali Apostołów i wtrącili ich do publicznego więzienia. Ale w nocy anioł Pański otworzył bramy więzienia i wyprowadziwszy ich powiedział: Idźcie i głoście w świątyni ludowi wszystkie słowa tego życia! Usłyszawszy to weszli o świcie do świątyni i nauczali. Tymczasem arcykapłan i jego stronnicy zwołali Sanhedryn i całą starszyznę synów Izraela. Posłali do więzienia, aby ich przyprowadzono. Lecz kiedy słudzy przyszli, nie znaleźli ich w więzieniu. Powrócili więc i oznajmili: Znaleźliśmy więzienie bardzo starannie zamknięte i strażników stojących przed drzwiami. Po otwarciu jednak nie znaleźliśmy wewnątrz nikogo. Kiedy dowódca straży świątynnej i arcykapłani usłyszeli te słowa, nie mogli pojąć, co się z nimi stało. Wtem nadszedł ktoś i oznajmił im: Ci ludzie, których wtrąciliście do więzienia, znajdują się w świątyni i nauczają lud. Wtedy dowódca straży poszedł ze sługami i przyprowadził ich, ale bez użycia siły, bo obawiali się ludu, by ich samych nie ukamienował. (Ps 34,2-9) REFREN: Biedak zawołał i Pan go wysłuchał lub: Alleluja Będę błogosławił Pana po wieczne czasy, Jego chwała będzie zawsze na moich ustach. Dusza moja chlubi się Panem, niech słyszą to pokorni i niech się weselą. Wysławiajcie razem ze mną Pana, wspólnie wywyższajmy Jego imię. Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał i wyzwolił od wszelkiej trwogi. Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością, oblicza wasze nie zapłoną wstydem. Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał, i uwolnił od wszelkiego ucisku. Anioł Pański otacza szańcem bogobojnych, aby ich ocalić. Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry, szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę. (J 3,16) Tak Bóg umiłował świat, że dał swojego Syna Jednorodzonego; każdy, kto w Niego wierzy, ma życie wieczne. (J 3,16-21) Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego. A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków. Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki są dokonane w Bogu.
Spotkanie Świąteczne
- Spotkanie z ks. Mieczysławem Puzewiczem – Święta Bożego Narodzenia 2023 Spotkanie z ks. Mieczysławem Puzewiczem – Święta Bożego Narodzenia 2023 0
Rekolekcje nowe
-
Ostatnie wpisy
Inne
-
TAGI
bezdomni bliskość Boga Boże Narodzenie Bóg Cywilizacja Miłości czas człowiek dobro Duch Święty Ewangelia Jan Paweł II Jezus kochać Kościół krzyż ludzie Maria media miłość modlitwa nadzieja nowe życie odwaga piękno pomoc prawda przebaczenie radość sens sens życia serce Solidarność strach szczeście słowa walka wiara Wielki Post wierzyć Wolność zbawienie zmartwychwstanie śmierć życie życie wieczneArchiwum