ŚRODOWE ZWIASTOWANIA

kazanie na Uroczystość Zwiastowania Pańskiego
środa 25 marca 2009

To oczywiście jest jak bajka, młoda dziewczyna, pełna ideałów, pojawia się anioł, zaprasza do fantastycznej przygody, wszystko w aurze niesamowitości, zaskoczenia, tajemniczych słów i zapewnień.

Bajki mają to do siebie, że się je czyta, ze wzruszeniem, ciepłem i dozą rozmarzenia. Po czym się dobrze śpi. Ale trzeba wstać następnego dnia, pokonać wredne ciśnienie, jechać do średnio lubianej pracy, patrzeć na te same ulice, słuchać tych samych ludzi, którzy jak zwykle nie mają nic ciekawego do powiedzenia. Żadnych przygód (nawet mało fantastycznych), niesamowitości, a jak są zaskoczenia, to te mniej miłe. Zamiast tajemniczych słów czcze plotki, z zapewnień najbardziej bolą te, że „ja ci tego nie zapomnę”.

Świat w epoce Marii nie był lepszy i inny. Nie brakowało w nim głupich ludzi, trudnej sytuacji, skretyniałych polityków, kryzysów ekonomicznych i absurdalnych skandali.

Wiemy dobrze, jak bardzo nędzny i banalny jest nasz czas. Może dlatego trudno nam sobie w nim wyobrazić Przygodę z Bogiem. To wyobraźnia zamyka nam możliwość cudów, niesamowitości i wyjątkowych uniesień.

Na początku wiosny, kiedy dnia mamy już tak dużo, w kalendarzu pojawia się Dzień Zaproszenia do Przygody z Bogiem. Zwiastowanie. Co więcej, aż prawie sama poezja, tego Boga przyniosą ci dziś wszyscy obrzydliwi koledzy i koleżanki, nawijający się w środę. Co więcej, tego Boga zwiastujesz ty wszystkim swoim bliskim, których dziś spotkasz. Dla Boga nie ma bowiem nic niemożliwego.

LITURGIA SŁOWA

(Iz 7,10-14)
Pan przemówił do Achaza tymi słowami: Proś dla siebie o znak od Pana, Boga twego, czy to głęboko w Szeolu, czy to wysoko w górze! Lecz Achaz odpowiedział: Nie będę prosił i nie będę wystawiał Pana na próbę. Wtedy rzekł [Izajasz]: Słuchajcie więc, domu Dawidowy: Czyż mało wam naprzykrzać się ludziom, iż naprzykrzacie się także mojemu Bogu? Dlatego Pan sam da wam znak: Oto Panna pocznie i porodzi Syna, i nazwie Go imieniem Emmanuel, albowiem Bóg z nami.

(Ps 40,7-11)
REFREN: Przychodzę, Boże, pełnić Twoją wolę

Nie chciałeś ofiary krwawej ani płodów ziemi,
lecz otwarłeś mi uszy;
nie żądałeś całopalenia i ofiary za grzechy.
Wtedy powiedziałem: „Oto przychodzę.

W zwoju księgi jest o mnie napisane:
Radością jest dla mnie pełnić Twoją wolę, mój Boże,
a Twoje prawo mieszka w moim sercu”.
Głosiłem Twą sprawiedliwość w wielkim zgromadzeniu
i nie powściągałem warg moich, o czym Ty wiesz, Panie.

Sprawiedliwości Twojej nie kryłem w głębi serca,
głosiłem Twoją wierność i pomoc.
Nie taiłem Twojej łaski ani Twojej wierności
przed wielkim zgromadzeniem.

(Hbr 10,4-10)
Niemożliwe jest bowiem, aby krew cielców i kozłów usuwała grzechy. Przeto przychodząc na świat, mówi: Ofiary ani daru nie chciałeś, aleś Mi utworzył ciało; całopalenia i ofiary za grzech nie podobały się Tobie. Wtedy rzekłem: Oto idę – w zwoju księgi napisano o Mnie – abym spełniał wolę Twoją, Boże. Wyżej powiedział: ofiar, darów, całopaleń i ofiar za grzech nie chciałeś i nie podobały się Tobie, choć składa się je na podstawie Prawa. Następnie powiedział: Oto idę, abym spełniał wolę Twoją. Usuwa jedną [ofiarę], aby ustanowić inną. Na mocy tej woli uświęceni jesteśmy przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze.

(J 1,14ab)
Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami, i widzieliśmy jego chwałę.

(Łk 1,26-38)
Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja. Anioł wszedł do Niej i rzekł: Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą. Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca. Na to Maryja rzekła do anioła: Jakże się to stanie, skoro nie znam męża? Anioł Jej odpowiedział: Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, która uchodzi za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego. Na to rzekła Maryja: Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa! Wtedy odszedł od Niej anioł.

Itinerarium , , , , , , , , , ,

Comments are closed.