SKARB PO KTÓRY IDĘ

Ewangelia powiedziana i zapisana została z myślą o objawieniu nam kim jest Bóg, kim jest człowiek, jak osiągnąć życie wieczne, jaki może być świat (jako Królestwo Boże), jakie relacje istotnie łączą nas z innymi ludźmi. A wszystko to jest powiązane z osobą Jezusa Chrystusa.

Ewangelia nie należy do modnych dziś wydawnictw typu – „Ta książka zmieni twoje życie”, „Najlepsze rady jak od jutra być szczęśliwym”, „100 stron, które uczynią cię bogatym”.

Proponuje nam Ewangelia inne spojrzenie na życie i świat, z tym, że nie działa tu żaden automatyzm – przeczytasz i już jest inaczej. Raczej jest tak – przeczytasz i myślisz: „Zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe”.

Tak jak dziś – być miłosiernym, odpuszczać wszelkie doznane zło, bezwzględnie powstrzymać się od sądzenia innych, dawać w sposób hojny i przesadny. To brzmi pięknie, ale zdaje się nie wytrzymywać w zderzeniu z ciśnieniem życia. Przecież w życiu musimy się odgryzać (bo nas zjedzą), wyrównywać rachunki, mocno i szybko osądzać innych (na zasadzie wymiany ciosów na ringu, im szybciej i mocniej bijesz, zwyciężysz), dawać zaś tylko tyle, ile z powrotem otrzymamy.

Ponieważ nie umiemy zrealizować przesłania Ewangelii w pełni, zgadzamy się na wersję z „łagodnym wymiarem kary”. Świadomi rozdźwięku między jej wymogami a naszym życiem, sprowadzamy ją do roli kodeksu karnego, starając się wejść jak najmniej w kolizję z nią – aby otrzymać „łagodny wymiar kary”. I tak zaczyna się nasza gra, pobożne udawanie.

Punkt krytyczny w sposobie przyjmowania Ewangelii nie leży w ocenie możliwości pełnej realizacji tego czy innego postulatu, zapisanego w niej. Sednem jej przesłania jest szansa nowego życia, tu rozpoczynanego a już nigdy się nie kończącego; jest nadzieja szczęścia absolutnie spełniającego marzenia i aspiracje człowieka; głęboka i zachwycająca więź z innymi ludźmi; świat przemieniony miłością; odkrycie bliskości i cudowności Boga.

Ewangelia to opowieść o drodze, zaczynasz jej słuchać czy czytasz o niej, próbujesz iść, ale potem trzeba nieustannego nawracania się, mobilizowania i konsekwencji. Ewangelia wzywa, aby pójść drogą nowego życia (we wszystkich jego wymiarach). To tak, jakbyś usłyszał (albo przeczytał) o pięknych, wysokich górach, z ukrytymi w nich skarbach. Jeśli uwierzysz, pójdziesz.

Myślę, że wciąż rozdarci jesteśmy pomiędzy traktowaniem Ewangelii jako zbioru trudnych postulatów (i grą w częściowe ich spełnianie, tak by zasłużyć na łagodny wymiar kary) a zgodą na to, by dać się Jej porwać, zaprosić, zachłysnąć.

Te wspaniałe góry, wysokie i groźne, z ukrytym skarbem, najcudowniejszym z możliwych, naprawdę istnieją. Nie wiem jak mam cię przekonać. Chcę tylko każdemu z was powiedzieć, że ja idę.

LITURGIA SŁOWA

(Dn 9,4b-10)
O Panie mój, Boże wielki i straszliwy, który dochowujesz wiernie przymierza tym, co Ciebie kochają i przestrzegają Twoich przykazań. Zgrzeszyliśmy, zbłądziliśmy, popełniliśmy nieprawość i zbuntowaliśmy się, odstąpiliśmy od Twoich przykazań. Nie byliśmy posłuszni Twoim sługom, prorokom, którzy przemawiali w Twoim imieniu do naszych królów, do naszych przywódców, do naszych przodków i do całego narodu kraju. U Ciebie, Panie, sprawiedliwość, a u nas wstyd na twarzach, jak to jest dziś u nas – mieszkańców Judy i Jerozolimy, i całego Izraela, u bliskich i dalekich, we wszystkich krajach, dokąd ich wypędziłeś z powodu niewierności, jaką Ci okazali. Panie! Wstyd na twarzach u nas, u naszych królów, u naszych przywódców i u naszych ojców, bo zgrzeszyliśmy przeciw Tobie. Pan, Bóg nasz, zaś jest miłosierny i okazuje łaskawość, mimo że zbuntowaliśmy się przeciw Niemu i nie słuchaliśmy głosu Pana, Boga naszego, by postępować według Jego wskazań, które nam dał przez swoje sługi, proroków.

(Ps 79,8-9.11.13)
REFREN: Nie czyń nam, Panie, według naszych grzechów

Nie pamiętaj nam win przodków naszych,
niech szybko nas spotka Twoje miłosierdzie,
bo bardzo jesteśmy słabi.

Wspomóż nas, Boże nasz, Zbawco,
dla chwały Twojego imienia nas wyzwól
i odpuść nam grzechy przez wzgląd na swoje imię.

Niech jęk pojmanych dojdzie do Ciebie
i mocą Twojego ramienia ocal na śmierć skazanych.
My zaś, lud Twój i owce Twojej trzody
będziemy wielbić Ciebie na wieki
i przez pokolenia głosić Twoją chwałę.

(Am 5,14)
Szukajcie dobra, a nie zła, abyście żyli, a Pan Bóg będzie z wami.

(Łk 6,36-38)
Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i opływającą wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie.

Itinerarium , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , ,

Comments are closed.