Sprzężenia

W podstawówce, czyli jakieś 40 lat temu, uczyłem się na pamięć słów Majakowskiego: „Mówimy Partia, a w domyśle Lenin. Mówimy Lenin, a w domyśle Partia”. I wcale nie było to takie głupie.

Nie było głupie, bo, po pierwsze, Majakowski wielkim poetą był, a po drugie, uświadamiało nam, piątoklasistom, że istnieją pojęcia sprzężone. Partia bez Lenina to jak orzeł bez reszki, wolność bez odpowiedzialności, albo wolność bez niepewności.

Czas pokazał, że mogą być partie bez Lenina, a niebawem okaże się (mam taką nadzieję), że euro zastąpi orła i reszkę. Ale sprzężenia wolności, odpowiedzialności i niepewności tak łatwo rozerwać się nie da.

Myślę, że jest kilka pojęć nierozerwalnie sprzężonych z chrześcijaństwem. M.in. właśnie wolność, odpowiedzialność, niepewność. Nie ma wolności bez odpowiedzialności. Nie ma wolności bez ryzyka. Tak jak nie ma darmowych obiadów.

Większość moich znajomych uważa się za chrześcijan. Ja zresztą też.

Jan Pleszczyński

Spoza kruchty , , , , , , , , ,

Comments are closed.