Niekiedy wolimy pewność jako takiego obliczalnego życia, niźli przygodę, w bliskości z Bogiem. Kiedy łaska, sam Bóg na sposób sobie znany, wnika w nasze istnienie, już nic poza Nim samym, nie jest pewne ani możliwe do wyliczenia. Dryfowanie według jedynego Bożego prawa miłości, wyznacza szlak nieznany, brzegi stają się rzeczą umowną, On sam jest brzegiem bezbrzeżnym, zastępuje wszystkie znane punkty oparcia. Oczywiście, jemy, pijemy, kłócimy się i ziewamy, jak dotąd, choć nie ma pewności gdzie my a gdzie On. Odrywasz oczy od książki i komputera, idziesz rozchlapaną ulicą, mijają cię autobusy ciężko wspinające się na przystanek. Bóg tak blisko, że wszystko ma najgłębszy sens.
-
Rekolekcje nowe
-
Ostatnie wpisy
Inne
-
TAGI
bezdomni bliskość Boga Boże Narodzenie Bóg Cywilizacja Miłości czas człowiek dobro Duch Święty Ewangelia Jan Paweł II Jezus kochać Kościół krzyż ludzie Maria media miłość modlitwa nadzieja nowe życie odwaga piękno pomoc prawda przebaczenie radość sens sens życia serce Solidarność szczeście słowa walka wiara wieczność Wielki Post wierzyć Wolność zbawienie zmartwychwstanie śmierć życie życie wieczneArchiwum