Wyścig za kasą, powodzeniem, splendorem, pozycją w takim czy innym rankingu, wciąż ustawia nas w sytuacji walki, jedni przeciw drugim. Oddalamy się od ludzi, wznosimy jakieś mury, dzielimy się, naskakujemy przeciwko sobie. Męczące czasy, czasy walki, gdzie daliśmy się wypuścić jedni przeciw drugim.
Dostajemy różne znaki, które podpowiadają, że warto tworzyć środowiska bliskości. Jakieś miejsca, gdzie można być razem. Gdzie można otwierać się na siebie, zbliżać, szukać źródeł jedności. Takie miejsce możesz stworzyć i ty, w swoim pokoju, mieszkaniu. Wystarczy, że otworzysz się. I otworzysz swój pokój, dom. Zaprosisz do rozmowy, dialogu, spokojnego myślenia. I to nie jest ucieczka od rozgadanych areopagów (z tematami znanymi i oplotkowanymi tysiąc razy), ale tworzenie nowego świata, budowanie jedności, scalanie pokawałkowanego świata, wznoszenie domu przyjaznego człowiekowi.