Miłujcie waszych nieprzyjaciół.
Wcale nie musisz żyć tak, aby mieć samych przyjaciół. Gdyby tak było, byłbyś pożałowania godnym pajacem, który nadskakuje każdemu mędrkowi.
Jezus miał wielu wrogów, faryzeuszy, saduceuszy, Rzymian i herodian, ziomków i Samarytan, zamożnych i pasterzy świń z Gedary (w te świnie posłał demony, a świnie potonęły w jeziorze). Taką płacił cenę za wierność swojej misji.
Nie podlizuj się półgłówkom i pieniaczom. Jeśli będziesz wierny sobie, swojej misji, staniesz się dla wielu wrogiem i nieprzyjacielem. I co z tego? Nie żyjesz po to, by cię wielbili wszyscy. Każdy porządny człowiek ma szwadron wrogów.
Do miłowania.
(por. Mt 5, 43-48)