Ulecz serca ranę. Wołamy tak dziś w sekwencji do Ducha Świętego.
To chyba jest wołanie najważniejsze w naszych czasach. Pozwoliliśmy sobie na przekroczenie wielu granic. Usankcjonowaliśmy chamstwo i kłamstwo jako styl bycia. Szorstkość i ordynarność nazywamy cnotą. Daliśmy obywatelstwo zdradzie i głupocie.
Nie goimy ran, nie pocieszamy serdecznie i nie kajamy się z poczucia winy. Zimniej i zimniej w nas i wokół nas.
A ran coraz więcej. Ulecz serca ranę.