Ciągle z jednej strony mamy życie, ze swoimi problemami, napięciami, troskami, scenariuszem pisanym przez różne bodźce i impulsy. Z dnia na dzień.
Z drugiej strony jest Ewangelia z przesłaniem, że miłość jest największa.
Więc pracujemy, uczymy się, jemy, pijemy, śpimy, rozmawiamy, telefonujemy i spacerujemy, zagospodarowując czas życia i biegnąc od jednej sprawy do drugiej.
Aż nagle – ten werset, słowo prosto z nieba. Miłość jest najważniejsza! I już inaczej – pracujemy, uczymy się, jemy, pijemy, śpimy, rozmawiamy, telefonujemy i spacerujemy.
(1 Kor 13,13)