Wtorek 18 października 2011
Miętne to mała miejscowość pod Garwolinem. Tam, w czasie
stanu wojennego (grudzień 1983 – maj 1984) młodzież ze szkoły
rolniczej broniła krzyży w swoich klasach. Ówczesna partia i tzw. pion
oświatowy zdejmowały krzyże, a młodzież z powrotem je wieszała.
W kulminacyjnym momencie krzyży broniło ponad 500 uczniów.
Jak przyjdzie demokracja – mówiliśmy wtedy – nikt nam nie będzie
zdejmował krzyża ze ściany.
Włoszczowa to miasteczko w województwie kieleckim. Tam, w
czasie stanu wojennego młodzież z zawodówki zastrajkowała na dwa
tygodnie (poczynając od 3 grudnia 1984), ponieważ władze szkolne i
partyjne zdjęły krzyże w salach lekcyjnych. Zwolniono kilku nauczycieli,
wyrzucono ze szkoły niektórych uczniów. Jak przyjdzie demokracja –
mówiliśmy wtedy – nikt nam nie będzie zdejmował krzyża ze ściany.
No i teraz będą chcieli zdejmować krzyże. A ja z kolegami dalej
sobie powtarzamy: Jak przyjdzie demokracja nikt nam nie będzie
zdejmował krzyża ze ściany.
Ale na razie mamy to co mamy.