FALA SIĘ ODWRACA

Dwadzieścia lat temu, młodsi nie wiedzą, starsi nie pamiętają, muzyka jeszcze coś znaczyła. Były jeszcze resztki muru, był lipiec 1990 roku.

Puste miejsce między Placem Poczdamskim i Bramą Branderburgską, w Berlinie, legenda Pink Floyd, Roger Waters, zagrał tam swoją równie legendarną „Ścianę” (The Wall), w najlepszym miejscu. Jeszcze kilka miesięcy wcześniej stała tam faktyczna ściana, Mur Berliński, oddzielający wolność, demokrację i normalność (Zachód) od beznadziei, kłamstwa i upodlenia (Wschód, w tym i Polska). Proroczo słowa (i muzykę) o rozwaleniu ściany, Waters wymyślił w 1979 roku, potem 21 lipca 1990 roku widział, jak jego słowa się spełniły, śpiewał w miejscu, gdzie stał mur, a pozostały tylko resztki. Na koncert przygotowano ok. 200.000 miejsc, przyszło ponad 350.000 ludzi (według ostrożnych obliczeń), parę tysięcy przyjechało z Polski.

Na sam koniec, Waters w komitywie z fantastycznymi gośćmi, zagrał pieśń (bo nie utwór) z innej swojej płyty (Radio KAOS), „The Tide is turning”, i wyśpiewał prawdę, wartą zapamiętania w najważniejszym punkcie mózgu – wszystko może się odwrócić, zmienić, na przekór tym, którzy nie wierzą. Fala się odwraca! Dedykuję tym, którzy zwątpili, opadli, zniechęcili się i zrezygnowali. Fala naprawdę się odwróci, damy radę.

Razem z Watersem, w muzie, do której link wklejam niżej, zaśpiewali, w kolejności pojawiania się przed wiodącym mikrofonem: Joni Mitchell, Cyndi Lauper, Bryan Adams, Van Morrison, Paul Carrack oraz orkiestra i chór radia berlińskiego (zachodniego).

http://www.youtube.com/watch?v=YisPgRoSsRA

Itinerarium , , , , , , , ,

Comments are closed.