Priscilla z Shenyang

Priscilla jest uroczą, młodą Chinką i buddystką. Trafiła do Lublina w ramach modnej wymiany studenckiej. Na co dzień mieszka i studiuje w Shenyang, wielkim, siedmiomilionowym mieście na północ od Pekinu.

W jakiś sposób jej drogi związały się z naszym środowiskiem duszpasterskim. Kilka razy jeździła z nami na spotkania z nieletnimi dziewczętami mającymi konflikt z prawem (program „Odzyskać Młodość”). Chętnie także „chodziła na dzielnice”, to znaczy uczestniczyła w streetworkingu, pracy z dziećmi w najbardziej zagrożonych dzielnicach Lublina. Żywo interesowała się naszymi dziełami solidarności z Kubą czy Gruzją.

Napisała niedawno, już z Chin, że pobyt w Lublinie i to, czego tu doświadczyła, odmieniły jej życie. Szuka teraz możliwości zaangażowania na rzecz dzieci lub osób starszych bądź w Greenpeace. Być może pojedzie pomagać rodzinom dotkniętym skutkami trzęsienia ziemi w środkowych Chinach. Pisze, że zrozumiała, iż pomaganie ludziom daje szczęście.

W wielu miejscach na świecie cierpi człowiek i woła o człowieka, mówił za życia Jan Paweł II. Czasem może trzeba przejechać kilka tysięcy kilometrów, żeby poczuć, że jacyś ludzie wołają właśnie o mnie.

Itinerarium , , , , , , , , ,

Comments are closed.