DALEJ

Dla mnie, być może także dla niejednego z Was, 2 kwietnia 2005 roku, to jeden z najważniejszych dni w moim życiu.

Podobnie jak z wdzięcznością pamiętam dzień moich urodzin (wdzięczności wobec Rodziców i Boga), jak z dziękczynieniem wspominam dzień święceń (a pewnie ktoś z Was dzień ślubu czy narodzin dzieci), jak z radością zawsze przeżywam 16 października (na pamiątkę tego dnia z 1978 roku), tak Drugi Kwietnia jest dniem wyjątkowym.

W kategoriach ludzkich to na pewno jest Odejście kogoś bliskiego, ale bliskiego w najbardziej wewnętrznym wymiarze, nawet trudnym do opisania. Odejście bardzo zobowiązujące. Nie mogę pozostawić tego, co On czynił i głosił, chcę dalej to kontynuować.

W kategoriach bardziej duchowych, mogę mówić o Dotknięciu Boga. Tak Bóg, poprzez ludzi, dotyka nas i prowadzi. Wystarczy, że pozwolimy się Mu dotykać i poprowadzić.

Są jeszcze najbardziej wewnętrzne, osobiste, niezwykle trudne do nazwania, rejestry papieskie, które gdzieś w każdym z nas się zapisują. To już każdy zna w swoim sercu.

Najważniejsze, co po Drugim Kwietniu, to nie ustać i iść z przesłaniem Jana Pawła II dalej.

Fragment homilii z Legnicy

Jest wielkim zdaniem naszego pokolenia, wszystkich chrześcijan tego czasu, nieść światło Chrystusa w życie społeczne. Nieść je na współczesne areopagi, ogromne obszary dzisiejszej cywilizacji i kultury, polityki i ekonomii. Wiara nie może być przeżywana tylko we wnętrzu ludzkiego ducha, ona musi znajdować swój wyraz zewnętrzny w życiu społecznym.

Kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi. Takie zaś mamy od Niego przykazanie, aby ten, kto miłuje Boga, miłował też brata swego. To jest wielkie zadanie, jakie staje przed nami, ludźmi wiary.

Itinerarium , , , , , , , , , , , ,

Comments are closed.