Zaraz po przeczytaniu tego tekstu oderwiemy się od komputera, może jeszcze w trakcie odbierzemy jakiś telefon albo sms, rozpocznie się życie. Tu w dzisiejszej Ewangelii jest inne życie, zasady jakby wzięte z kosmosu.
Oczywiście, nie mścimy się krwawo na wrogach, bo istnieją konsekwencje prawne, które mogłyby być dla nas dotkliwe. Dawne prawo zemsty zostało zastąpione misternymi paragrafami, za pomocą których jakiś odwet wziąć możesz. Pozwiesz do sądu, wytoczysz proces, jak trafisz na zdolnego adwokata, uda ci się odegrać na wrogu, odcierpi co złego ci uczynił.
Bardziej wyrafinowaną drogą „oddania tego, co się komu należy”, jest intryga, dochodzenie swojej sprawiedliwości drogą podstępnych ataków. Nie stronimy zatem od plotek, ploteczek, jakichś drobnych przykrości pod adresem wroga, jak emocje nas poniosą posypią się kłamstwa, obmowy i kalumnie. W najłagodniejszej formie postarasz się o złośliwości, jakieś uszczypliwości, takie kąsanie, nękanie – a dobrze mu tak, należy mu się. Współcześnie w miejsce dawnych napastliwych anonimów, mamy pod ręką sms albo mail, równie dobre do chlastania wroga po mordzie.
Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przez ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Te słowa, serio potraktowane, unieważniają wiele naszych mszy i modlitw. Spokojnie uczestniczymy w Najświętszej Ofierze, wiedząc, że ktoś ma coś przeciw nam (i my przeciw komuś), nie lecimy najpierw pojednać się.
Przyczyną – pewnie nie jedyną – takiej rozbieżności, jest to, że nie jesteśmy nastawieni na wypełnianie Ewangelii. Przeciwnie, znamy wiele sposobów, aby i nie wypełnić jej i nie wejść z jej zasadami za bardzo w konflikt. Dostosowujemy ją do życia, nie wierząc, że życie da się ukształtować wedle niej. I nie chodzi mi o znaną od początku ludzką słabość, bo ta przydarza się każdemu. Chodzi o głęboką niewiarę w możliwość realizacji Ewangelii w naszym życiu. Wiarą nazywamy wygłaszane deklaracje, choćby w Credo, wiarą nazywamy nasze pobożne gadulstwo, w którym jest i Bóg i Matka Boża i wszystko inne. Miarą wiary (i jej głębi) jest temperatura wygłaszanych tekstów, ewentualnie ich liczba i różnorakość. Życie to jednak inna bajka, w życiu trzeba być – twardym, cwanym, przemyślnym, pokornym (żeby wyssać mleko od dwóch matek, naśladując sprytne cielę), przewidującym i szybkim.
Wielki Post dla wielu z nas wydaje się być czasem „umocnienia wiary”. Życzyłbym – sobie i wam – żeby był czasem odważnego przyznania się do niewiary.
LITURGIA SŁOWA
(Ez 18,21-28)
To mówi Pan Bóg: A jeśliby występny porzucił wszystkie swoje grzechy, które popełniał, a strzegł wszystkich moich ustaw i postępowałby według prawa i sprawiedliwości, żyć będzie, a nie umrze: nie będą mu poczytane wszystkie grzechy, jakie popełnił, lecz będzie żył dzięki sprawiedliwości, z jaką postępował. Czyż tak bardzo mi zależy na śmierci występnego – wyrocznia Pana Boga – a nie raczej na tym, by się nawrócił i żył? A gdyby sprawiedliwy odstąpił od swej sprawiedliwości i popełniał zło, naśladując wszystkie obrzydliwości, którym się oddaje występny, czy taki będzie żył? Żaden z wykonanych czynów sprawiedliwych nie będzie mu poczytany, ale umrze z powodu nieprawości, której się dopuszczał, i grzechu, który popełnił. Wy mówicie: Sposób postępowania Pana nie jest słuszny. Słuchaj jednakże, domu Izraela: Czy mój sposób postępowania jest niesłuszny, czy raczej wasze postępowanie jest przewrotne? Jeśli sprawiedliwy odstąpił od sprawiedliwości, dopuszczał się grzechu i umarł, to umarł z powodu grzechów, które popełnił. A jeśli bezbożny odstąpił od bezbożności, której się oddawał, i postępuje według prawa i sprawiedliwości, to zachowa duszę swoją przy życiu. Zastanowił się i odstąpił od wszystkich swoich grzechów, które popełniał, i dlatego na pewno żyć będzie, a nie umrze.
(Ps 130,1-8)
REFREN: Gdy grzechy wspomnisz, któż się z nas ostoi?
Z głębokości wołam do Ciebie, Panie,
Panie, wysłuchaj głosu mego.
Nachyl Twe ucho
na głos mojego błagania.
Jeśli zachowasz pamięć o grzechach, Panie,
Panie, któż się ostoi?
Ale Ty udzielasz przebaczenia,
aby Ci służono z bojaźnią.
Pokładam nadzieję w Panu,
dusza moja pokłada nadzieję w Jego słowie,
dusza moja oczekuje Pana.
Bardziej niż strażnicy poranka
niech Izrael wygląda Pana.
U Pana jest bowiem łaska,
u Niego obfite odkupienie.
On odkupi Izraela
Ze wszystkich jego grzechów.
(Ez 33,11)
Pan mówi: Nie chcę śmierci grzesznika, lecz aby się nawrócił i miał życie.
(Mt 5,20-26)
Jezus powiedział do swoich uczniów: Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Słyszeliście, że powiedziano przodkom: Nie zabijaj; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu: Raka, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: Bezbożniku, podlega karze piekła ognistego. Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przez ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj! Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie podał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. Zaprawdę, powiadam ci: nie wyjdziesz stamtąd, aż zwrócisz ostatni grosz.