180 STOPNI

Jeszcze innym wymiarem postu jest trudny proces odrywania się. Od starego życia do nowego. Nie spowodują tej zmiany tzw. wyrzeczenia wielkopostne, abstynencja od piwa, cukierków, dyskotek i głośnych imprez.

W naszej relacji z Bogiem wciąż próbujemy Go obłaskawić i wprząc w grę po naszej stronie. Poprzez przeróżne praktyki chcemy zaskarbić sobie Jego moc i łaskę, żeby było nam trochę lepiej, bezpieczniej, milej i radośniej.

Jezus nie przyszedł trochę poprawić sytuacji Lewiego (Mateusza), On odwrócił życie celnika całkowicie, o 180 stopni. Pomiędzy życiem celnika, a życiem świętego Apostoła, który potem napisze pierwszą Ewangelię, jest cała jakościowa różnica. Działanie Jezusa jest totalne – chorzy stają się zdrowi, grzesznicy apostołami i biskupami, prostytutki świętymi na ołtarzach. Działanie Boga, to wznoszenie pałaców w miejsce rumowisk, naprawianie wyłomów, totalna odnowa.

Bóg chce nas wyrwać ze starego życia, dać nowe. Jak to brzmi patetycznie, nieprawdaż? Jakie nowe życie? Przecież my go nie chcemy, chcemy tylko lekkiej poprawy, umilenia tego, którym żyjemy. Nie chodzi o to – przykład – żebyś mniej czy rzadziej kradł, nawet nie o to, żebyś przestał kraść, chodzi o to, żebyś rozdał wszystko, zostawił wszystko, poszedł za Jezusem. Przyjmij scenariusz Boga dla twojego życia.

Dziś Bóg przyszedł do ciebie poprzez to słowo, w nim jest objawiona Jego propozycja nowego życia dla ciebie. Jest ostatni dzień miesiąca, jutro początek nowego tygodnia i miesiąca. Będzie nowe życie?

LITURGIA SŁOWA

(Iz 58,9b-14)
To mówi Pan Bóg: Jeśli u siebie usuniesz jarzmo, przestaniesz grozić palcem i mówić przewrotnie, jeśli podasz twój chleb zgłodniałemu i nakarmisz duszę przygnębioną, wówczas twe światło zabłyśnie w ciemnościach, a twoja ciemność stanie się południem. Pan cię zawsze prowadzić będzie, nasyci duszę twoją na pustkowiach. Odmłodzi twoje kości, tak że będziesz jak zroszony ogród i jak źródło wody, co się nie wyczerpie. Twoi ludzie zabudują prastare zwaliska, wzniesiesz budowle z odwiecznych fundamentów. I będą cię nazywać naprawcą wyłomów, odnowicielem rumowisk – na zamieszkanie. Jeśli powściągniesz twe nogi od przekraczania szabatu, żeby w dzień mój święty spraw swych nie załatwiać, jeśli nazwiesz szabat rozkoszą, a święty dzień Pana – czcigodnym, jeśli go uszanujesz przez unikanie podróży, tak by nie przeprowadzać swej woli wtedy znajdziesz twą rozkosz w Panu. Ja cię powiodę w triumfie przez wyżyny kraju, karmić cię będę dziedzictwem Jakuba, twojego ojca. Albowiem usta Pańskie to wyrzekły.

(Ps 86,1-6)
REFREN: Naucz mnie chodzić drogą Twojej prawdy

Nakłoń swe ucho i wysłuchaj mnie, Panie,
bo biedny jestem i ubogi.
Strzeż mojej duszy, bo jestem pobożny
zbaw sługę Twego, który Tobie ufa, Ty jesteś moim Bogiem.

Panie, zmiłuj się nade mną
bo nieustannie wołam do Ciebie.
Rozraduj życie swego sługi,
bo ku Tobie, Panie, wznoszę moją duszę.

Tyś bowiem, Panie, dobry i łaskawy,
pełen łaski dla wszystkich, którzy Cię wzywają.
Wysłuchaj, Panie, modlitwę moją
i zważ na głos mojej prośby.

(Ez 33,11) Pan mówi: Nie chcę śmierci grzesznika, lecz aby się nawrócił i miał życie.

(Łk 5,27-32)
Jezus zobaczył celnika, imieniem Lewi, siedzącego w komorze celnej. Rzekł do niego: Pójdź za Mną. On zostawił wszystko, wstał i chodził za Nim. Potem Lewi wyprawił dla Niego wielkie przyjęcie u siebie w domu; a była spora liczba celników oraz innych, którzy zasiadali z nimi do stołu. Na to szemrali faryzeusze i uczeni ich w Piśmie i mówili do Jego uczniów: Dlaczego jecie i pijecie z celnikami i grzesznikami? Lecz Jezus im odpowiedział: Nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem wezwać do nawrócenia sprawiedliwych, lecz grzeszników.

Itinerarium , , , , , , , , , , , , , , , , ,

Comments are closed.