kazanie na Boże Narodzenie 2008
czwartek 25 grudnia
Nie martw się! Nie peniaj, nie pękaj! Nie bój żaby! Spoko, gościu! Wrzuć na luz!
Na różne sposoby staramy się wzajemnie pokrzepiać w obliczu zła, nieszczęścia, strachu, zgrozy, nieoczekiwanych dramatów i trwogi. I takie słowa krzepienia, wzmocnienia, współczucia i wsparcia są ogromnie ważne. Mają korzeń w ludzkiej solidarności, życzliwości i zrozumieniu.
Słuchaj, co mówi Bóg w pierwszych swoich słowach po przyjściu na ziemię – słowa anioła są bez wątpienia słowami samego Boga. „Nie bójcie się!” – to są pierwsze słowa Boga na ziemi. Nie jakieś wesołkowate – „Cześć ziemianie, jak leci? Przybywam tu z super newsem…” (wersja spikera z TV), albo nadęte „Ukochani bracia i siostry! Chrystus Pan przynosi wam dobrą nowinę…” (wersja proboszcza z tekstem czytanym z kartki), albo administracyjne „Szanowni zebrani, panie pasterki, panowie pasterze, wraz z osobami towarzyszącymi…” (wersja dla prezydenta).
Nie bójcie się – to są pierwsze słowa Boga na ziemi. Bez etykiet w stylu, „Witam..”, „Serdecznie witam”, etc. Bóg od razu strzela, trafia w sedno ludzkich pragnień. Przecież niczego tak nie pragniemy, jak poczucia pewności – swojego istnienia i jego sensu, istnienia Boga, wartości miłości, bezcenności każdej chwili życia.
Przede wszystkim w tym „Nie bójcie się!”, zawiera się pewność, żeby nie bać się Boga. Pewnie bałbym się Go, gdyby pozostał w Swoim Bycie i wydawał rozkazy Stamtąd. Ale to mówi Bóg, który jest już pośród nas. On jest tutaj, dlatego przyjmuję Go bez lęku, On jest już w moim domu, jakim jest ziemia i mój świat.
Druga rzecz, gdyby Bóg wypowiedział to swoje „Nie bójcie się”, z rozwartych niebios, Stamtąd, mógłbym to zaliczyć do jednej z kolejnych ideologii („mówi, bo mówi”). On jest Tam, więc może mówić wszystko, ale ja jestem tutaj, a to zupełnie inna historia. Ponieważ jednak mówi to Bóg, który dotknął ziemi, zjednoczył się z człowiekiem, przyjął na siebie dramat ludzkiego losu wraz ze śmiercią, to ma to znaczenie rozstrzygające. To mówi ktoś, kto doświadcza tego, co ja, kto przeżywa te same lęki i trwogi, co ja. Dlatego tym słowom – „Nie bójcie się!” – wierzę.
Czego się nie bać, prócz Boga? Nie boję się życia, bez względu na to, co ono przyniesie, nie wiedząc jak będzie dalej. Chcę każdego dnia, każdej nocy, każdego poranka i zmierzchu, każdej chwili w deszczu i każdej w słońcu. Każdy dzień witam z radością („Nie bójcie się! Zwiastuje wam radość wielką…”), chłonę każdą chwilę, pozwalam się przeniknąć każdemu impulsowi życia.
Nie boję się ludzi, mimo, że spotkałem na swojej drodze ludzi bardzo złych, okrutnych, cynicznych i głupich w stopniu maksymalnym. Czyż takich nie spotkał Jezus? Ale spotkałem także wielu ludzi, którzy są piękniejsi od aniołów, lepsi od archaniołów, mądrzejsi od Mędrców. Spotkałem Przyjaciół i setki wierzących w sens miłości. Ci źli hartują moją wiarę w to, że Bóg „zsyła deszcz na dobrych i złych”, ci fantastyczni dowodzą, że trzeba bezgranicznie ludziom ufać. Ufam im.
Jest Boże Narodzenie, jest dziś Święto wyzwolenia z lęków, przed życiem, Bogiem, ludźmi, niepewną przyszłością i śmiercią. Bardzo pragnę, aby każdy z nas był świątynią nadziei a nie hurtownią strachu i grozy. Pragnę, aby każda rodzina tętniła pewnością i pogodą ducha. Pragnę, aby nasza Ojczyzna była wspólnotą nadziei i życzliwości, aby świat owładnęła święta solidarność serc.
Nie bój się, Bóg jest tutaj. Zwyciężymy.
PS. Dla chętnych polecam także Przystanek Betlejem z Itinerarium ubiegłorocznego.
LITURGIA SŁOWA
(Iz 9,1-3.5-6)
Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką; nad mieszkańcami kraju mroków światło zabłysło. Pomnożyłeś radość, zwiększyłeś wesele. Rozradowali się przed Tobą, jak się radują we żniwa, jak się weselą przy podziale łupu. Bo złamałeś jego ciężkie jarzmo i drążek na jego ramieniu, pręt jego ciemięzcy jak w dniu porażki Madianitów. Albowiem Dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany, na Jego barkach spoczęła władza. Nazwano Go imieniem: Przedziwny Doradca, Bóg Mocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju. Wielkie będzie Jego panowanie w pokoju bez granic na tronie Dawida i nad Jego królestwem, które On utwierdzi i umocni prawem i sprawiedliwością, odtąd i na wieki. Zazdrosna miłość Pana Zastępów tego dokona.
(Ps 96,1-3.10-13)
REFREN: Dziś się narodził Chrystus Pan, Zbawiciel
Śpiewajcie Panu pieśń nową,
śpiewaj Panu ziemio cała.
Śpiewajcie Panu, sławcie Jego imię,
każdego dnia głoście Jego zbawienie.
Głoście Jego chwałę wśród wszystkich narodów,
rozgłaszajcie cuda pośród wszystkich ludów.
Głoście wśród ludów, że Pan jest królem,
będzie sprawiedliwie sądził ludy.
Niech się radują niebiosa i ziemia weseli,
niech szumi morze i wszystko, co je napełnia.
Niech się cieszą pola i wszystko, co na nich rośnie,
niech wszystkie drzewa w lasach
wykrzykują z radości
Przed obliczem Pana, który już się zbliża,
który już się zbliża, by sądzić ziemię.
On będzie sądził świat sprawiedliwie,
a ludy według prawdy.
(Tt 2,11-14)
Ukazała się bowiem łaska Boga, która niesie zbawienie wszystkim ludziom i poucza nas, abyśmy wyrzekłszy się bezbożności i żądz światowych, rozumnie i sprawiedliwie, i pobożnie żyli na tym świecie, oczekując błogosławionej nadziei i objawienia się chwały wielkiego Boga i Zbawiciela naszego, Jezusa Chrystusa, który wydał samego siebie za nas, aby odkupić nas od wszelkiej nieprawości i oczyścić sobie lud wybrany na własność, gorliwy w spełnianiu dobrych uczynków.
(Łk 2,10-11)
Zwiastuję wam radość wielką, dziś narodził się wam Zbawiciel, którym jest Jezus Chrystus.
(Łk 2,1-14)
W owym czasie wyszło rozporządzenie Cezara Augusta, żeby przeprowadzić spis ludności w całym państwie. Pierwszy ten spis odbył się wówczas, gdy wielkorządcą Syrii był Kwiryniusz. Wybierali się więc wszyscy, aby się dać zapisać, każdy do swego miasta. Udał się także Józef z Galilei, z miasta Nazaret, do Judei, do miasta Dawidowego, zwanego Betlejem, ponieważ pochodził z domu i rodu Dawida, żeby się dać zapisać z poślubioną sobie Maryją, która była brzemienna. Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie. W tej samej okolicy przebywali w polu pasterze i trzymali straż nocną nad swoją trzodą. Naraz stanął przy nich anioł Pański i chwała Pańska zewsząd ich oświeciła, tak że bardzo się przestraszyli. Lecz anioł rzekł do nich: Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan. A to będzie znakiem dla was: Znajdziecie Niemowlę, owinięte w pieluszki i leżące w żłobie. I nagle przyłączyło się do anioła mnóstwo zastępów niebieskich, które wielbiły Boga słowami: Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom Jego upodobania.