Jedną z najdoskonalszych miar człowieczeństwa jest zdolność przebaczania. Na konflikty i nieporozumienia jesteśmy skazani do końca życia. Sami nie jesteśmy aniołami i nie są nimi inni.
Znasz ten ból, gdy zrywa się opatrunek z jeszcze bolesnej rany? Ból podwójny. Tak jest przy przebaczaniu. Próba człowieczeństwa.
Pozostają ci dwie drogi: iść w walkę, starcia, cichą nienawiść z wymuszonym uśmiechem albo bolesna operacja wybaczenia. Zwycięskie próby przebaczenia czynią cię człowiekiem. W przebaczeniu odkrywasz swoją istotę, przestrzeń najdoskonalszej miłości i podobieństwo do samego Boga.
Jesteś historią zranień i przebaczeń. Triumf odnoszą szczere słowa: Przebaczam. Możemy iść dalej. Damy radę.