Czwartek 5 maja 2016 Czy kochasz ludzi? Banalne pytanie, prawda? I to jeszcze w dzień powszedni, nie w święta. Powiedzmy, że nie wypada odpowiedzieć negatywnie. Dobrze, ale przejdźmy do konkretów.
Trzeba zagryźć zęby i nie warknąć na głupotę bliższych i dalszych. Rozwrzeszczane dzieci przytulić i pogłaskać, tłumaczyć cierpliwie, że szkoła nie jest najgorszą rzeczą. Pożyczyć parę złotych, choć i tak wiadomo, że nie wrócą do nas. Pomodlić się za zmarłych dziadków, rodziców i krewnych, nie raz na 1 listopada, ale codziennie, czekają na te nasze westchnienia. Powiedzieć miłe słowa, choć cisną się bardzo złe, te zawsze są pod ręką, a te miłe głęboko na dnie kieszeni. Wreszcie nie wyrzucać chleba, bo niektórzy pójdą dziś spać głodni.
Czy kochasz ludzi? Banalne pytanie, prawda? I to jeszcze w dzień powszedni, nie w święta. Powiedzmy, że nie wypada odpowiedzieć negatywnie. Dobrze, ale wszystko zależy od konkretów.