A BYDLĘTA NAWET ŚPIEWAJĄ

Kazanie na 2 niedzielę po Narodzeniu Pańskim 

4 stycznia 2015

Świętowanie narodzenia Boga wśród ludzi przez lata obrosło w legendy, które skutecznie przesłaniać mogą  jego sens. Pasterze śpiewają, bydlęta klękają, Józef stary, pan Jezus fajeczkę kurzy na przypiecku, co to wszystko ma wspólnego z moim życiem i dlaczego mam się cieszyć? Przecież nie z tego, że bydlęta klękały.

O co chodzi w Bożym Narodzeniu i z czego się cieszyć? Bóg się narodził jako człowiek po to, aby nas zbawić. I to jest niezmiennym źródłem wielkiej radości. Możemy być zbawieni i z tego trzeba się cieszyć. O tym więcej mówię w kazaniu głosem na stronie www.itinerarium.pl, w zakładce „Kazania nowe”.

Możemy być zbawieni, napisałem. Tak, bo zbawienie to oferta a nie przymus. „Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi”, czytamy dzisiaj. Wszyscy, którzy przyjmują Chrystusa (Słowo), stają się dziećmi Boga. Przyjęcie Chrystusa to nie jednorazowy akt, to kwestia całego życia.  Kwestia życia, nie tylko modlitw i praktyk religijnych. Kwestia życia, które złączone jest z Chrystusem, żyjącym w nas.

Bóg się narodził, aby nas zbawić. Reszta zależy od nas, od tego czy złączymy, zjednoczymy nasze życie z Chrystusem. Złączeni z Nim mamy życie wieczne, istotę zbawienia.

To jest pełna radość. Tak pełna i niewiarygodna, że wobec niej to bydlęta mogą nawet śpiewać, nie tylko klękać.

 

LITURGIA SŁOWA

 

 

 

 

(J 1,1-18)
Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła. Pojawił się człowiek posłany przez Boga – Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz /posłanym/, aby zaświadczyć o światłości. Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. Na świecie było /Słowo/, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego – którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili. A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy. Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie. Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali – łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało nadane przez Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział, Ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, /o Nim/ pouczył.

 

(Syr 24,1-2.8-12)
Mądrość wychwala sama siebie, chlubi się pośród swego ludu. Otwiera swe usta na zgromadzeniu Najwyższego i ukazuje się dumnie przed Jego potęgą. Wtedy przykazał mi Stwórca wszystkiego, Ten, co mnie stworzył, wyznaczył mi mieszkanie i rzekł: W Jakubie rozbij namiot i w Izraelu obejmij dziedzictwo! Przed wiekami, na samym początku mię stworzył i już nigdy istnieć nie przestanę. W świętym Przybytku, w Jego obecności, zaczęłam pełnić świętą służbę i przez to na Syjonie mocno stanęłam. Podobnie w mieście umiłowanym dał mi odpoczynek, w Jeruzalem jest moja władza. Zapuściłam korzenie w sławnym narodzie, w posiadłości Pana, w Jego dziedzictwie.

(Ps 147,12-15.19-20)
REFREN: Słowo Wcielone wśród nas zamieszkało

Chwal, Jerozolimo, Pana,
wysławiaj twego Boga, Syjonie.
Umacnia bowiem zawory bram twoich
i błogosławi synom twoim w tobie.

Zapewnia pokój twoim granicom
i wyborną pszenicą hojnie ciebie darzy.
Śle swe polecenia na krańce ziemi
i szybko mknie Jego słowo.

Oznajmił swoje słowo Jakubowi,
Izraelowi ustawy swe i wyroki.
Nie uczynił tego dla innych narodów.
Nie oznajmił im swoich wyroków.

(Ef 1,3-6.15-18)
Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa; który napełnił nas wszelkim błogosławieństwem duchowym na wyżynach niebieskich – w Chrystusie. W Nim bowiem wybrał nas przez założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem. Z miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa, według postanowienia swej woli, ku chwale majestatu swej łaski, którą obdarzył nas w Umiłowanym. Przeto i ja, usłyszawszy o waszej wierze w Pana Jezusa i o miłości względem wszystkich świętych, nie zaprzestaję dziękczynienia, wspominając was w moich modlitwach. [Proszę w nich], aby Bóg Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam ducha mądrości i objawienia w głębszym poznaniu Jego samego. [Niech da] wam światłe oczy serca tak, byście wiedzieli, czym jest nadzieja waszego powołania, czym bogactwo chwały Jego dziedzictwa wśród świętych.

(1 Tm 3,16)
Chrystus został ogłoszony narodom, znalazł wiarę w świecie, Jemu chwała na wieki.

 

 

 

Itinerarium

12 responses to A BYDLĘTA NAWET ŚPIEWAJĄ


Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.