SOSNY W TOCZKACH KAWALER W MUSZCE

Kazanie na czwartek 1 stycznia 2015

Uroczystość Maryi Świętej Bożej Rodzicielki

Przedwczoraj widziałem dwie pary kruków, blisko siebie, całe w czarnych piórach, ale już dziobem o dziób dzwoniące. Dla nich nadchodzą już gody. Wszystko przez światło, dzisiejszy dzień jest dłuższy od najkrótszego o ponad sześć minut, my nie zauważamy tego przyrostu światła, kruki już poczuły i przyśpieszają.

Zaprzyjaźnione sosny wyelegantowały się na sylwestrowy bal nadzwyczajnie. Osypane puchem śnieżnym na każdej gałązce, z delikatnym toczkiem na wierzchołkach. Białe z zielonym doskonale się komponuje.

Ktoś mi opowiadał, że babcia stroiła wnuczka, kilkulatka, na pierwszy bal. Bardzo zadbała o muszkę, każdy kawaler musi imponować muszką!

Przemknęło mi przed oczyma, że ropa wczoraj znowu potaniała. Trudniejsze  będą egzaminy na prawo jazdy. Kamil Stoch fruwa nadal bardzo daleko.

Kto będzie w kościele dzisiaj, może dosłyszy piękne słowa błogosławieństwa:

Pan mówił do Mojżesza tymi słowami: Powiedz Aaronowi i jego synom: tak oto macie błogosławić Izraelitom. Powiecie im: Niech cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku tobie oblicze swoje i niech cię obdarzy pokojem. Tak będą wzywać imienia mojego nad Izraelitami, a Ja im będę błogosławił. (Lb 6,22-27).

Słyszę o obdarowaniu pokojem i myślę z dużym niepokojem o moich siostrach i braciach na wschodniej Ukrainie. O prawie milionie Sudańczyków, którzy koczują w obozach dla uchodźców, dwa razy więcej Syryjczyków uciekło przed pogromami do Turcji.

Czemu nie piszę o Bogu? Otóż piszę, piszę jak najbardziej! Piszę o Bogu, w „którym żyjemy, poruszamy się i jesteśmy”, o Bogu, który „w rzeczywistości jest niedaleko od każdego z nas (Dz 17,27-28). Kruki w parach, sosny w śniegu, babcia strojąca wnuczka w muszkę, dramaty ludzi. Po Wcieleniu (Bożym Narodzeniu), Bóg jest Tutaj.

W Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy. I niech tak będzie u każdego z was przez cały Nowy 2015 rok od Narodzin Chrystusa.

 

Liturgia słowa

(Lb 6,22-27)
Pan mówił do Mojżesza tymi słowami: Powiedz Aaronowi i jego synom: tak oto macie błogosławić Izraelitom. Powiecie im: Niech cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku tobie oblicze swoje i niech cię obdarzy pokojem. Tak będą wzywać imienia mojego nad Izraelitami, a Ja im będę błogosławił.

(Ps 67,2-3.5.8)
REFREN: Bóg miłosierny niech nam błogosławi

Niech Bóg się zmiłuje nad nami i nam błogosławi;
niech nam ukaże pogodne oblicze.
Aby na ziemi znano Jego drogę,
Jego zbawienie wśród wszystkich narodów.

Niech się narody cieszą i weselą,
że rządzisz ludami sprawiedliwie,
i kierujesz narodami na ziemi.
Niechaj nam Bóg błogosławi,
niech się Go boją wszystkie krańce ziemi.

(Ga 4,4-7)
Gdy nadeszła pełnia czasu, Bóg zesłał swojego Syna, zrodzonego z niewiasty, zrodzonego pod Prawem, aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo. Na dowód tego, że jesteście synami, Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła: Abba, Ojcze! A zatem nie jesteś już niewolnikiem, lecz synem. Jeżeli zaś synem, to i dziedzicem z woli Bożej.

(Hbr 1,1-2)
Wielokrotnie przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna.

(Łk 2,16-21)
Pasterze pośpiesznie udali się do Betlejem i znaleźli Maryję, Józefa i Niemowlę, leżące w żłobie. Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli o tym, co im zostało objawione o tym Dziecięciu. A wszyscy, którzy to słyszeli, dziwili się temu, co im pasterze opowiadali. Lecz Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu. A pasterze wrócili, wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli, jak im to było powiedziane. Gdy nadszedł dzień ósmy i należało obrzezać Dziecię, nadano Mu imię Jezus, którym Je nazwał anioł, zanim się poczęło w łonie [Matki].

 

Itinerarium

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.