WSZYSTKIE CHWILE Z BOGIEM

Czwartek 24 lipca 2014

Pamiętać w każdej chwili o Panu Bogu, to ideał często zalecany przez mistrzów życia duchowego. Wspominałem kiedyś, że niektórych pobożnych chrześcijan popycha to do mnożenia aktów religijnych i wypełniania harmonogramu dnia kolejnymi modlitwami. I zdarza się, że ktoś odmawia pacierz rano i wieczorem, uczestniczy w codziennej mszy świętej, odmawia różaniec (niektórzy wszystkie jego cztery części), litanię (przynajmniej loretańską) i koronkę. Mimo wszystko – znam takie osoby – wciąż odczuwa niepokój, że nie jest w stałej łączności z Bogiem.

Podzielę się swoją praktyką. Staram się w głębi serca pamiętać, że zjednoczenie Chrystusa z każdym człowiekiem (ze mną także) jest realne, choć duchowe. Przy czym duchowe oznacza dużo mocniejszą kategorię niż fizyczne czy cielesne. Ta realna, duchowa, głęboka obecność Chrystusa we mnie, wyzwala mnie z konieczności nerwowego wysyłania ku Niemu częstych komunikatów werbalnych (modlitwa) czy w formie znaków (przeżegnanie się). Skrótowo powiem tak, staram się „po Bożemu” rozmawiać z ludźmi, telefonować, żartować, robić zakupy, jeździć samochodem i stukać w klawiaturę komputera. Pewnie, że odmawiam moje godziny brewiarzowe i koronkę. Niemniej ważne jest to, że pomiędzy modlitwami nie rozłączam się z Chrystusem, równie blisko mi do Niego w momencie kierowania samochodem jak i przy nieszporach.

W Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy, wyznał dawno temu św. Paweł. Na własnej skórze wiem, że tak właśnie jest.

 

Itinerarium

19 responses to WSZYSTKIE CHWILE Z BOGIEM


Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.