NIEZAWODNA MANTRA NA GORSZE DNI

Piątek 24 stycznia 2014

Znam bardzo wielu ludzi, za wielu, którzy zawsze mają pod ręką jakąś mantrę usprawiedliwiającą ich lenistwo, rozkojarzenie, opieszałość, niesumienność bądź brakoróbstwo. Trzymają w swoim arsenale cały szereg bólów, od głowy zaczynając, poprzez szyję, kręgosłup, plecy na dziwnym pieczeniu w stopach kończąc. Usprawiedliwiają się pogodą, że jest za zimno (grudzień – marzec) lub za gorąco (maj – sierpień), w pozostałe miesiące dopada ich chandra wiosenna albo jesienna. Winowajcą ich kiepskiego samopoczucia bywa rząd, politycy, ostatnio częściej kler, w ostateczności ciśnienie.
Nawet jeśli nie wliczycie siebie w ten krąg, to chyba każdemu z nas przydarzają się tzw. gorsze dni. Niekiedy trudno dociec skąd bierze się zła forma intelektualna, fizyczna, psychiczna, duchowa albo wszystko naraz.
Ja w takich chwilach sięgam po niezawodną „mantrę”, po mój ulubiony hymn do Ducha Świętego. Wiem, że On ma moc rozgrzewania twardości i leczenia ran w sercu, przysyłania natchnień, chłodzenia w skwarze i ocieplania w zimności, ma moc ożywiania tego, co już prawie usycha i więdnie.
Niezawodny Gość! Z serca polecam.

Przybądź, Duchu Święty,
Spuść z niebiosów wzięty
Światła Twego strumień.
Przyjdź, Ojcze ubogich,
Przyjdź, Dawco łask drogich,
Przyjdź, światłości sumień.
O najmilszy z gości,
Słodka serc radości,
Słodkie orzeźwienie!
W pracy Tyś ochłodą,
W skwarze żywą wodą,
W płaczu utulenie.
Światłości najświętsza,
Serc wierzących wnętrza
Poddaj Twej potędze.
Bez Twojego tchnienia
Cóż jest wśród stworzenia,
Jeno cierń i nędze.
Obmyj, co nieświęte,
Oschłym wlej zachętę,
Ulecz serca ranę.
Nagnij, co jest harde,
Rozgrzej serca twarde,
Prowadź zabłąkane.
Daj Twoim wierzącym,
W Tobie ufającym
Siedmiorakie dary.
Daj zasługę męstwa,
Daj wieniec zwycięstwa,
Daj szczęście bez miary.

Itinerarium , , , , ,

6 responses to NIEZAWODNA MANTRA NA GORSZE DNI


Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.