Świętych Wszystkich

Wtorek 1 listopada 2011

 

Pomodlę się dziś przez wstawiennictwo Manuela Lozano Garrido. Jednego z Wszystkich  Świętych. W czasie hiszpańskiej wojny domowej trafił do więzienia za roznoszenie komunii świętej, czego wówczas zabraniano i za co karano kazamatami. Po hiszpańskiej wojnie domowej dopadło go zapalenie rdzenia kręgowego, wylądował na wózku inwalidzkim, oślepł. Do końca życia codziennie niósł ludziom nadzieję. Poszukajcie w Internecie, zrozumiecie, że to Wielki Święty. Ale normalny.

Nie wiem czy kiedyś do rangi błogosławionych wyniesiona zostanie Małgosia Chmielewska, która jako zakonnica adoptowała bodaj dwójkę dzieci. Mniejsza o to i tak jest wielka.

W Litanii do Wszystkich, Wszystkich Świętych mam też inne osoby. Nawet jak się zdziwicie.

Janina Ochojska.

Jacek Kuroń.

Tomasz Sadowski.

Józef Tischner.

Anna Bałchan.

Karol Ludwik Koniński.

Szewc z okolic Placu Wolności (nigdy nie spartolił najgorszych butów).

Fryzjer spod dworca PKP (strzyże tanio i pewnie, nigdy nie uszkodził mi uszu).

I wielu innych. Świętych. Wszystkich.

 

Itinerarium , , , , , , ,

Comments are closed.