STRATEGIA PRZEBACZENIA

Nie da się przeżyć życia bez zadrażnień, ran, konfliktów i spięć. Oczywiście, to wiemy dość późno.

W młodości stawiamy na rozwiązania idealne. Obserwuję jak wydawałoby się mocne związki, rozpadają się, bo ktoś zawiódł, coś tam nie tak powiedział, nie dotrzymał słowa. Wysyła się wówczas smsa („Spadaj”), przestaje się odzywać, omija na szkolnym korytarzu, po prostu ten ktoś, kto nie jest idealny, zostaje odesłany w niebyt.

Co jednak zrobić w sytuacjach, kiedy ten, kto zawiódł, jest mężem, żoną, synem, córką, ojcem, matką, bratem lub siostrą? Albo starym przyjacielem, towarzyszem wielu wspaniałych przygód, do niedawna autorytetem lub długoletnią koleżanką z pracy? Tu, jeśli odeślemy kogoś w niebyt, stracimy coś istotnego z naszego życia.

Dla Boga jesteśmy starymi przyjaciółmi, dość wrednymi córkami i krnąbrnymi synami. Nie odesłał nas w niebyt, nie zatrzasnął ostatecznie drzwi. Przebaczył i nieustannie przebacza. Dzięki temu wciąż mamy szansę. Warunek, stawiany przez Boga, jest banalny – uznaj, że jesteś grzeszny, że zawiniłeś, możesz zacząć od nowa.

Jeśli chodzi o nas, stawiamy poważne warunki tym, którzy zawinili (lub tak się nam wydaje). Muszą trochę się sponiewierać, poniżyć, ukorzyć przed nami, zejść niejako piętro niżej. Ale wtedy relacja, choć się utrzyma, pozostanie, to jednak wykoślawi się i zwichnie.

Przebaczenie, bez miłości, może stać się strategią przegranych i zalęknionych. W miłości daje nam nowe życie, Boże.

LITURGIA SŁOWA

(Dn 3,25.34-43)
Powstawszy Azariasz tak się modlił, a otwarłszy swe usta, mówił w środku ognia: Nie opuszczaj nas na zawsze – przez wzgląd na święte Twe imię nie zrywaj Twego przymierza. Nie odwracaj od nas swego miłosierdzia, przez wzgląd na Twego przyjaciela, Abrahama, sługę Twego, Izaaka, i Twego świętego – Izraela. Im to przyrzekłeś rozmnożyć potomstwo jak gwiazdy na niebie i jak piasek nad brzegiem morza. Panie, oto jesteśmy najmniejsi spośród wszystkich narodów. Oto jesteśmy dziś poniżeni na całej ziemi z powodu naszych grzechów. Nie ma obecnie władcy, proroka ani wodza, ani całopalenia, ani ofiar, ani darów pokarmowych, ani kadzielnych. Nie ma gdzie ofiarować Tobie pierwocin i doznać Twego miłosierdzia. Niech jednak dusza strapiona i duch uniżony znajdą u Ciebie upodobanie. Jak całopalenia z baranów i cielców, i z tysięcy tłustych owiec, tak niech będzie dziś nasza ofiara przed Tobą i niech Ci się podoba! Ponieważ ci, co pokładają ufność w Tobie, nie mogą doznać wstydu. Teraz zaś postępujemy za Tobą z całego serca, odczuwamy lęk przed Tobą i szukamy Twego oblicza. Nie zawstydzaj nas, lecz postępuj z nami według swej łagodności i według wielkiego swego miłosierdzia. Wybaw nas przez swe cuda i uczyń swe imię sławne, Panie!

(Ps 25,4-9)
REFREN: Pamiętaj o nas, miłosierny Panie

Daj mi poznać Twoje drogi, Panie,
naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami.
Prowadź mnie w prawdzie według Twych pouczeń,
Boże i Zbawco, w Tobie mam nadzieję.

Wspomnij na swoje miłosierdzie, Panie,
na swoją miłość, która trwa od wieków.
Pamiętaj o mnie w swoim miłosierdziu,
ze względu na dobroć Twą, Panie.

Dobry jest Pan i łaskawy,
dlatego wskazuje drogę grzesznikom.
Pomaga pokornym czynić dobrze,
uczy pokornych dróg swoich.

(Jl 2,13)
Nawróćcie się do Boga waszego! On bowiem jest łaskawy i miłosierny.

(Mt 18,21-35)
Piotr zbliżył się do Jezusa i zapytał: Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy? Jezus mu odrzekł: Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy. Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał rozliczyć się ze swymi sługami. Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który mu był winien dziesięć tysięcy talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, aby tak dług odzyskać. Wtedy sługa upadł przed nim i prosił go: Panie, miej cierpliwość nade mną, a wszystko ci oddam. Pan ulitował się nad tym sługą, uwolnił go i dług mu darował. Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: Oddaj, coś winien! Jego współsługa upadł przed nim i prosił go: Miej cierpliwość nade mną, a oddam tobie. On jednak nie chciał, lecz poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu. Współsłudzy jego widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło. Wtedy pan jego wezwał go przed siebie i rzekł mu: Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą? I uniesiony gniewem pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu całego długu nie odda. Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu.

Itinerarium , , , , , , , , , , , ,

Comments are closed.