Pościć? Nie pościć?
(Mt 9,14-15)
I zaraz odpowiedź z liturgii słowa dnia dzisiejszego (Iz 58,1-9): Pościć!
rozwiązać więzy niewoli
wypuścić wolno uciśnionych
i wszelkie jarzmo połamać;
dzielić swój chleb z głodnym
wprowadzić w swój dom biednych tułaczy
nagiego przyodziać
nie odwrócić się od współziomków”
A my sobie mięska odmówimy co piątek, słodyczy przez post nie tkniemy, nie potupiemy na dyskotece.
Pomyliliśmy sensy. Z naszego niezjedzonego mięsa, ani Bóg nie ma pożytku, ani bliźni się nie naje. Bóg lubi tańce nawet w Wielki Piątek (prawdopodobnie wówczas w niebie jest najweselsza impreza), pod warunkiem, że daliśmy swój chleb głodnemu.
Umartwialiśmy siebie, a Tyś tego nie uznał! Siebie umartwialiśmy. To mamy, czego chcieliśmy.